Wszyscy ludzie prezydenta (AKTUALIZACJA)

Prezydent Radosław Witkowski przedstawił dziś swoich najbliższych współpracowników. To raczej młoda ekipa. Najmłodszy – zaledwie 28-letni - jest Konrad Frysztak, najstarszy - Karol Semik, który ma 61 lat.

 

Zastępcami prezydenta będą: Konrad Frysztak odpowiedzialny za infrastrukturę, Rafał Rajkowski za gospodarkę, Anna Białkowska za służbę zdrowia i opiekę społeczną. Jak już pisaliśmy, wiceprezydentem nadzorującym edukację i kulturę będzie Karol Semik, a dyrektorem kancelarii prezydenta Mateusz Tyczyński. W ekipie Witkowskiego zostaje dotychczasowy sekretarz miasta Rafał  Czajkowski, który będzie także trzymał pieczę nad sportem.

 

Prezentując współpracowników dziennikarzom prezydent Witkowski określił krótko najważniejsze zadania, jakie przed ni mi stoją. Frysztak ma się zająć przygotowaniami do budowy trasy N-S i programem utwardzania dróg gruntowych w mieście. Rajkowski będzie odpowiedzialny za pozyskiwanie inwestorów i stworzenie Radomskiej Strefy Gospodarczej, Białkowska za powstanie centrum rehabilitacji. Na konferencji nieobecny był Karol Semik, który obejmie urząd 22 grudnia. Również nie wszyscy pozostali wejdą do magistratu „z marszu”, ale w ciągu najbliższych dni. Np. Konrad Frysztak musi zamknąć działalność gospodarczą, którą prowadził. Radosław Witkowski zapowiedział więc, że jeszcze przez jakiś czas na swoim stanowisku pozostanie Igor Marszałkiewicz.

 

Prezydent zapewniał, że jego ludzie są dobrze przygotowani do objęcia stanowisk: Rafał Rajkowski pracuje w administracji rządowej (jest kierownikiem delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Rdaomiu), Białkowska, zastępcą dyrektora Zespołu Szkół Odzieżowo-Skórzanych, Stylizacji i Usług, ma doskonałe wykształcenie nie tylko pedagogiczne, ale związane z opieką społeczną, a Frysztak – doświadczenie biznesowe. Karola Semika, jeszcze mazowieckiego kuratora oświaty, rekomendować nie musiał.

 

Witkowski wyjaśnił też powody, dla których w magistracie zostaje dotychczasowy sekretarz. - To stanowisko niepolityczne. Zawsze byłem za tym, by je tak traktować - tłumaczył.

 

Bożena Dobrzyńska