
Siedziba Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" składa się jakby z dwóch podstawowych brył - starej zabytkowej elektrowni miejskiej i dobudowanej do niej, nowoczesnej. I to właśnie o fragment tej drugiej zawadził wysoki pojazd, uszkadzając elewacyjne blachy. - To był jakiś obcy samochód, nienależący do nas. Po tym co się stało odjechał, ale na szczęście monitoring pozwolił nam na identyfikację i odnalezienie kierowcy. Ten przyznał, że to on jest sprawca i zadeklarował, że pokryje koszty naprawy - mówi dyrektor instytucji Włodzimierz Pujanek. Jak zaznacza zostały wprawdzie uszkodzone tylko blachy na najniższym poziomie, ale trzeba będzie je zdjąć z całej powierzchni. - Tuz po podpisaniu umowy, przystąpimy do naprawy - zapewnia dyrektor.
bdb