Premier Ewa Kopacz z opłatkiem u strażaków
22 grudnia 2014
- Chłopaki ze straży pożarnej w Radomiu potrafią naprawdę wiele! - mówiła premier Ewa Kopacz łamiąc się opłatkiem. - Ognia w sercu – życzył biskup Tomasik na spotkaniu przy choince i stole wigilijnym w... garażu komendy.

Premier Ewa Kopacz dziękowała za „codzienną pracę, wysiłek, poświęcenie”. - A życzę wam przede wszystkim siły. Siłą jest wasze poczucie dumy z tego, co robicie. To szczególna służba - zwróciła się do strażaków Ewa Kopacz. Podkreśliła, że w ciągu ostatnich dwóch dni interweniowali ponad 60 razy! - Służycie Polakom, rodakom. Dajecie im poczucie bezpieczeństwa. To wielka rzecz. Z serca wam dziękuję. Tu, w regionie ta komenda zdobyła tytuł „lidera regionu” - gratulowała premier. I dodała: - Chłopaki ze straży pożarnej w Radomiu potrafią naprawdę wiele! Chciałam być tu z wami! - zapewniała. Po raz kolejny przekonywała, że jest lokalną patriotką. - Ja kocham to swoje miasto i ludzi, którzy tu mieszkają, żyją, pracują. Przede wszystkim doceniam tych, którzy wykonują tak trudny zawód – zapewniała prezes rady ministrów zwracając się także do strażaków - ochotników.
Premier zyczyła też zdrowia i powodów do satysfakcji i rodzinnego ciepła. - Bbyście ten czas spędzili obok swoich dzieci, żon, mężów i byście próbowali zrekompensować im ten niepokój i brak obecności przy ich boku. Dajcie dużo ciepła z siebie, mimo że z tym gorącem walczycie – mówiła premier Ewa Kopacz.
- Garaż to najważniejsze miejsce w straży pożarnej, nim stoi porządny sprzęt! Choć dziś jest tez akurat choinka – zauważył komendant główny PSP Wiesław Leśniakiewicz. - Ognia w waszych sercach! Miłości! – życzył ciepło i z uśmiechem biskup radomski Henryk Tomasik, a premier Kopacz jako pierwsza podążyła z opłatkiem połamać się ze strażakami.
(raa)