Do pięciu wypadków oraz 30 kolizji doszło na drogach regionu w czasie świątecznego weekendu. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości około 2,5 tys. kierowców i zatrzymali dwóch, którzy prowadzili samochody pod wpływem alkoholu.

- Do najpoważniejszych zdarzeń doszło m.in. w niedzielę w Iłży. 23-latek, który kierował oplem stracił panowanie nad autem, zjechał na lewą stronę jezdni po czym wjechał na chodnik i potrącił 44-latka. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia, ale krótko po tym został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W poniedziałek w Mazowszanach 21-letni kierowca opla potrącił 6-latkę, która wbiegła na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżający samochód. Piesza z obrażeniami została przewieziona do szpitala. Natomiast w poniedziałek po południu na ul. Warszawskiej w Jedlińsku doszło do zderzenia trzech pojazdów. Audi, którym kierowała 51-letnia kobieta, włączając się do ruchu najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z oplem astrą, po czym zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył jeszcze w citroena. Po zderzeniu dwie pasażerki opla trafiły do szpitala, gdzie pozostały na obserwacji - wymienia Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu..
W niedzielę wieczorem w okolicy ul. Kozienickiej w Radomiu doszło również do wypadku kolejowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że młody mężczyzna wskoczył na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg. 35-latek z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.
Jednego z pijanych kierowców funkcjonariusze drogówki zatrzymali w Klwatce Królewskiej. - 39-latek prowadzący audi spowodował kolizję mając blisko 2,5 prom. alkoholu w organizmie. Ponadto mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Natomiast na ul. Malczewskiej w Radomiu policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego zatrzymali 42-latka, który kierował bmw mając blisko 1,5 prom. alkoholu - wylicza Leszczyńska.
kat