W Jedlińsku zetną Śmierci głowę

16 lutego 2015
Śmierć starci głowę jutro (17 bm., wtorek) na rynku w Jedlińsku. W podradomskiej miejscowości wielowiekowy obrzęd odbywa się co roku. Zawsze w ostatni wtorek karnawału, w tzw. kusaki.


 

 

 

Inscenizacja jest jedyną tego typu w Europie. Jak głosi legenda, w zapustny wtorek do mieszkańców miasteczka dotarła wieść przekazana przez kościelnego Kantego. Miał on zapewniać, że Śmierć się upiła i zgubiła kosę na okolicznych łąkach. Ludzie pojmali ją i doprowadzili przed sąd, który wydał wyrok: Śmierć ma być ścięta. Wyrok radnych zatwierdził proboszcz. Po pogrzebie Śmierci odbyła się huczna zabawa.

Od niepamiętnych czasów widowisko obrzędowe "Ścięcie śmierci" przygotowują mieszkańcy miasteczka na podstawie wierszowanego scenariusza spisanego w latach 30. XIX wieku przez ks. Jana Kloczkowskiego.

Jutro, jak co roku od wieków, na ulicach Jedlińska pojawią się: Śmierć, Wójt, Burmistrz, Kat, policjanci, diabły, anioły i inni przebierańcy. O gody. 13 wójt gminy przekaże im klucze do bram i władzę nad miastem. Kiedy kostucha się upije i zgubi kosę, mieszkańcy przechwycą ją i postawią przed sądem. Egzekucja odbędzie się o godz. 15.30 na rynku przy udziale mieszkańców i gości. Zwłoki śmierci wywiezie kondukt żałobny pod przewodnictwem Kata i Diabła.
 

Jedlińsk zaprasza także na imprezy towarzyszące: o godz. 14. 20 wystąpi zespół "Makowianka" z Makowa Mazowieckiego z obęrzdem zapustowym "Karczma u Leopolda i Rachel", o godz.14. 50 i 16. 30 - zespół "Piękni i młodzi".

 

(kat)