
- Wczoraj około godz. 19 informację o podłożonym ładunku wybuchowym w budynku galerii handlowej przekazała anonimowa osoba dzwoniąc na numer alarmowy. Policja natychmiast uruchomiła wszystkie procedury i policjanci wszczęli alarm bombowy. W stan gotowości zostały postawione wszystkie służby ratunkowe i techniczne. Policjanci zabezpieczyli teren trzech budynków galerii. Ewakuowano z budynków ponad 1500 osób. Policyjni pirotechnicy bardzo dokładnie sprawdzili pod względem pirotechnicznym obiekty i teren do nich przyległy, ale policjanci nie znaleźli żadnego ładunku. Po godz. 21 zakończono akcje – alarm okazał się fałszywy - relacjonuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.
Jednocześnie z czynnościami sprawdzającymi na miejscu, policjanci rozpoczęli namierzanie osoby, która przekazała informację o podłożeniu materiałów wybuchowych. - Funkcjonariusze szybko ustalili kto jest odpowiedzialny za zaangażowanie tak dużych sił i ewakuację osób. Policjanci z wydziału d/w z przestępczością narkotykową dotarli do autora tego głupiego żartu - to 14-latek, który - jak ustalili funkcjonariusze - pożyczył od koleżanki telefon, z którego dzwonił na numer alarmowy - dodaje Leszczyńska.
Wszystkie materiały w tej sprawie zostaną przekazane do sądu dla nieletnich, który zadecyduje jakie konsekwencje za swój czyn poniosą nieletni.
kat