Zaczyna się Niebieski Tydzień. Aby przeciwdziałać przemocy w rodzinie

      W dwóch miejscach - Ośrodku Interwencji Kryzysowej przy ul. Malczewskiego i w Dziennym Ośrodku Wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Grabowej 17 w godz. 8 - 15 dyżurować będą psychologowie, pedagodzy, prawnicy, policjanci.  - Często jest tak, że ktoś wstydzi się pójść z problemem np. na policję, albo nie ie do kogo zgłosić się w potrzebie. Podczas Niebieskiego Tygodnia może w łatwiejszy sposób skorzystać ze wsparcia i wiedzy specjalistów. Chodzi o to, by problemów rodzinnych było jak najmniej, a jeśli już są, by je rozwiązywać - podkreśla wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik. Bo zawsze łatwiej jest zapobiegać i edukować społeczeństwo. - W ubiegłym roku odnotowaliśmy w Radomiu 83 przypadki przemocy w stosunku do dzieci, a 52 wobec dzieci i osób dorosłych. Ważne jest, by nie dochodziło do dramatycznych sytuacji i temu właśnie służy Niebieski Tydzień. By ludzie mogli przyjść, porozmawiać i by można było im wskazać kierunki pomocy - mówi Włodzimierz Wolski, dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu. On także zwraca uwagę na barierę wstydu, która blokuje wiele osób. - Bo kto o swoim życiu chce mówić tylko dlatego, że mu się nie wiedzie? - pyta retorycznie dyrektor Wolski. - Niestety, najczęściej bywa tak, że ofiary przemocy dowiadują się za późno, że ktoś mógłby im pomóc. Najgorsze, że i sprawcy tej przemocy utwierdzają swe ofiary, że nikt nie jest w stanie im pomóc, odbierają im na to nadzieję. My chcemy przełamywać taka świadomość i takie bariery - zaznacza dyrektor MOPS Marcin Gierczak. - Zależy nam na tym, by ofiary przemocy przekonały się, że jesteśmy w stanie im pomóc. Podczas Niebieskiego Tygodnia w obu ośrodkach obecny będzie policjant. Zresztą liczę na to, że będą przychodzić także ci, którzy wiedzą, że w ich otoczeniu źle się dzieje w rodzinach, że może dochodzić w nich do przemocy - mówi Krzysztof Jabłonka, naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Bożena Dobrzyńska