Co z kontraktem Fabryki Broni na dostawę karabinków dla wojska? Jest negocjowany

16 czerwca 2017

Poseł Leszek Ruszczyk (PO) dołącza do parlamentarzystów zaniepokojonych sytuacją w Fabryce Broni. Tydzień temu na zwolnienia doświadczonych fachowców zwrócił uwagę Robert Mordak (Kukiz’15), Ruszczyk chce pytać ministra obrony narodowej także o niepodpisany dotąd kontrakt na dostawę broni dla polskiej armii.

  P1130676   Przypomnijmy: zarząd "Łucznika" zwolnił z pracy dyrektora handlowego i szefa marketingu, a planuje dać wypowiedzenie także osobie odpowiedzialnej za kwestie BHP. Prezes FB Adam Suliga, nie chciał podać dziennikarzom przyczyn tych zwolnień, twierdząc jedynie, że były one istotne. -  To szef sprzedaży tworzy na całym świecie klimat dla firmy i to jego relacje świadczą później o efektach pracy całej spółki - mówi poseł Ruszczyk podkreślając, że zwolnienia w firmie zbrojeniowej budzą zaniepokojenie. - To najnowocześniejsza fabryka broni, jaką ostatnio zbudowaliśmy. Radom i jego mieszkańcy wiązali z nią bardzo duże nadzieje, a tu nagle nie mamy kontraktu na zakup broni - przekonuje parlamentarzysta. Zaznacza, że jedynie armia może dać gwarancję jakości produkcji poprzez jej przetestowanie. - To od poskiej armii powinniśmy mieć jak najwięcej argumentów, że nasza broń powinna się sprzedawać na całym świecie. To nasza armia musi uwiarygodnić te produkcję - dodaje poseł Platformy. Leszek Ruszczyk zapowiada złożenie interpelacji do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza z pytaniami: co z kontraktem na zakup dla polskiego wojska broni z Radomia, czy zwolnienia pracowników sprzedaży nie zachwieją rynkiem zbytu "Łucznika", jakie są dalsze plany wobec nowoczesnej radomskiej Fabryki Broni. Jak informuje prezes Fabryki Broni, negocjacje z Inspektoratem Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej na dostawę dla wojska, m.in. obrony terytorialnej cały czas trwają. - Wcześniej była mowa o karabinkach Beryl, teraz o karabinkach MSBS. Podpisanie umowy jest planowane na wrzesień, podczas targów Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach - wyjaśnia Adam Suliga. Kontrakt ma opiewać na ponad 50 tys. sztuk karabinków wartych około 350 mln zł. Realizacja kontraktu będzie łączyć się ze zwiększeniem zatrudnienia i koniecznością unowocześnienia parku maszynowego. - W tej chwili jesteśmy na etapie załatwiania formalności kredytowych, właściwie są one już na ukończeniu, co pozwoli nam na zakup nowych maszyn - dodaje prezes Suliga. Bożena Dobrzyńska
Tags