Komendant Górak nagradzał wedle uznania. Pracownicy SM dostali ponad 24 tys. zł rocznie
12 listopada 2017
Kontrola w radomskiej Straży Miejskiej wykazała, że jej były komendant przyznawał niektórym pracownikom nagrody pieniężne nawet osiem razy do roku i to w znaczących kwotach, co „skutkowało utratą charakteru ich uznaniowości”. Dwie osoby otrzymały tego samego roku ponad 24 tys. zł, a inne – tylko 200 zł.
Kontrolę w SM zarządził prezydent Radosław Witkowski 17 sierpnia tego roku, a więc zaraz po tym jak odwołał komendanta Straży Pawła Góraka. Kontrolerzy sprawdzali "wybrane zagadnienia gospodarki finansami" SM w latach 2015-17 ( w bieżącym roku za siedem miesięcy), w tym wypłatę nagród. Stwierdzili, że w 2015 roku komendant nagrodził pracowników łączną kwotą 316 tys. 55 zł, przy czym np. osiem osób otrzymało nagrodę siedem razy, a cztery - osiem razy. Najniższa nagroda miesięczna wynosiła 150 zł, a najwyższa 4 tys. 600 i w takiej wysokości została wypłacona dwóm osobom, co dawało rocznie powyżej 24 tys. zł. Mniej, bo "tylko "12 tys. 600 zł i 16 tys. 200 zł zasiliło konta kolejnych dwóch pracowników.
W 2016 roku szef Straży przeznaczył na nagrody mniej niż rok wcześniej, bo 275 tys. 45 tys. zł. I ponownie doszło do dużych dysproporcji, np. dwie osoby dostały nagrodę siedem razy, a jedna - osiem. Tym razem najniższa wynosiła miesięcznie 200 zł, a najwyższa - 6 tys. zł. Maksymalna została przyznana dwukrotnie. Pozwoliło to na wypłacenie rocznie jednej osobie nagród nawet w wysokości od 10 tys. do 19 tys. 600 zł.
Za siedem miesięcy 2017 roku komendant wypłacił pracownikom w formie nagród 26 tys. 650 tys. zł. Tym razem najniższa miesięczna wynosiła 200 zł, a najwyższa 400 zł. Za pracę przez siedem miesięcy trzy osoby dostały łącznie po 1 tys. zł, a dwie po 1 tys. 300 zł.
Kontrolerzy stwierdzili, że podczas wypłacania nagród w SM "występowały duże dysproporcje pomiędzy nagrodami uznaniowymi wypłacanymi w ciągu roku dla poszczególnych grup zawodowych".
W protokole pokontrolnym napisano: "zaleca się przyznawać nagrody w sposób niepowodujący utraty ich uznaniowości i przestrzegać zasady zachowania proporcji dla poszczególnych grup zawodowych odpowiednio do powierzonych zadań i pełnionych funkcji".
Bożena Dobrzyńska