
Ruch na ulicach miasta znacznie spowolnił. - W wielu miejscach samochody po prostu sie zatrzymywały, nie mogły ruszyć. Dotyczyło to zwłaszcza cięższych pojazdów - mówi Kamila Adamska z radomskiej policji.
Wieczorem - jak podawało na swojej stronie MZDiK - większość autobusów komunikacji miejskiej miało opóźnienia, często sięgające nawet kilkudziesięciu minut.
- Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło pod Pionkami. 46-letnia kobieta jadąca oplem astrą w kierunku Lasek nie dostosowała prędkości jazdy do warunków na łuku drogi straciła panowanie nad kierownicą, wjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z audi, które prowadziła 26-latka. Kierująca oplem trafiła do szpitala z lekkimi obrażeniami - informuje Adamska.
bdb