Kobieta leżała całą dobę na podłodze. Pomogli jej dopiero strażnicy miejscy

22 lutego 2019

Samotnie mieszkająca kobieta leżała przez całą dobę na podłodze domu, bo nikt jej wcześniej nie pomógł. Po telefonie od anonimowego informatora pojechała tam Straż Miejska. Zamknięte drzwi budynku musieli wyważyć siłą strażacy. 70-latką zajęło się pogotowie i pracownicy MOPS.

  strazmiejska   - Przedwczoraj o godz. 8.30 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał anonimową informację, że kobieta mieszkająca na jednej z posesji przy ul. Lubelskiej najprawdopodobniej potrzebuje pomocy. Na miejsce pojechał patrol pełniący służbę na terenie miasta, gdzie funkcjonariusze zastali zamknięty dom. Podczas obchodu posesji usłyszeli dochodzące z domu słabo słyszalne wołanie o pomoc. Sprawdzając skąd może dochodzić wołanie, zauważyli w jednym z pomieszczeń leżącą na podłodze starszą kobietę. W związku z podejrzeniem zagrożenia zdrowia i życia strażnicy podjęli decyzję o siłowym wejściu do budynku. Patrol wezwał załogę straży pożarnej, która przy użyciu specjalistycznego sprzętu wyważyła drzwi domu. Po wejściu do niego okazało się, że 70-latka nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, że przewróciła się poprzedniego dnia i z uwagi na uszkodzenia i chorobę kolan nie potrafiła się sama podnieść i sobie poradzić. Strażnicy udzielili starszej pani pomocy przedmedycznej, dopytali o stan zdrowia, uzyskali niezbędne informacje, które przekazali wezwanej na miejsce załodze pogotowia ratunkowego - relacjonuje Grzegorz Sambor ze SM w Radomiu. Strażnicy ustalili, że kobieta mieszka sama, nie ma w Radomiu żadnej rodziny. Z uwagi na warunki, w których miesza oraz sytuacje rodzinną wezwali na miejsce pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Ponadto sprawę przekazano dzielnicowemu, który ma zająć się także konfliktami sąsiedzkimi na pobliskich posesjach. kat
Tags