Koronawirus. W radomskich szpitalach są osoby z podejrzeniem zarażenia
4 marca 2020
Dwie osoby z podejrzeniem zarażenia koronawirusem przebywają w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Jedna z nich sama zgłosiła się na oddział zakaźny placówki przy Tochtermana, druga trafiła tam z poradni na Zamłyniu.
- Pacjentka wróciła z Hongkongu, natomiast mężczyzna przebywał w ostatnim czasie w Niemczech. On został przywieziony do nas przez zespół ratownictwa medycznego z przychodni na terenie Radomia. Pobraliśmy próbki do badania i czekamy na wyniki. Te próbki są przewożone do szpitala zakaźnego przy ul. Wolskiej w Warszawie, albo do Państwowego zakładu Higieny, również w Warszawie - mówi rzeczniczka RSS w Radomiu Elżbieta Cieślak
Od wczoraj w szpitalu przy Tochtermana są wstrzymane odwiedziny chorych. - Ten zakaz obowiązuje od kilku dni. Natomiast na oddziale dziecięcym może przebywać jeden rodzic dyżurujący przy dziecku - wyjaśnia rzeczniczka.
Zespoły ratownictwa radomskiej stacji pogotowia - zapewnia Cieślak - są przygotowane do transportu osób z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. - Transport odbywa się przy zachowaniu procedur . W zależności od potrzeby zespoły wyjeżdżają w kombinezonach ochronnych lub mają maseczki. W zależności od rodzaju wyjazdu są ubrane albo w kombinezony, albo maseczki. Mamy też urządzenie do dezynfekcji karetek, odbywa się to metodą zamgławiania specjalnym preparatem. Dziś zostało już wykorzystane - tłumaczy Elżbieta Cieślak.
Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego dysponuje też specjalną komorą, która służy do izolowania pacjenta z zakażeniem lub podejrzeniem zakażenia koronawirusem.
Pacjenci z podejrzeniem koronawirusa miał też szpital na Józefowie. - Mieliśmy problemy z dwiema naszymi pracownicami. Jedna wróciła z Malezji i Singapuru; przechodzi teraz kwarantannę. Druga wróciła z Włoch z objawami, ale po przebadaniu okazało się, że jet tylko przeziębiona - mówi wiceprezes MSS w Radomiu Krzysztof Zając.
Wiceprezes szpitala przyznaje, że mogą w nim wystąpić braki w zaopatrzeniu w środki ochrony, jeśli dna Józefów zgłosi się wielu pacjentów. - W razie czego przygotowujemy 15 łóżek, które mogą być traktowane jako zakaźne z izolatkami - tłumaczy Zając.
bdb