Koronawirus. Kremy do rąk przekazała radomska firma. UTH produkuje przyłbice

    W obecnej sytuacji, wszyscy zmuszeni są do noszenia rękawiczek, częstego mycia rąk oraz dezynfekowania ich kilka lub nawet kilkanaście razy dziennie środkami z wysoką zawartością alkoholu. To powoduje przesuszenie dłoni, pękanie skóry, a nawet bolesne rany. Problem z pozoru prozaiczny może być po prostu uciążliwy. Trudniej pracować kiedy dłonie pieką, szczypią i pojawiają się na nich bolesne rany. Kremy do rąk, które sklep podarował szpitalowi i pogotowiu pomogą zminimalizować nieprzyjemne i uciążliwe skutki niezbędnej dezynfekcji. - Wspieramy jak możemy. Dziękujemy w ten sposób wszystkim pracownikom szpitala i pogotowia, którzy codziennie z narażeniem własnego życia i zdrowia walczą o nasze. Wierzymy, że nawet niewielkie gesty mają dziś ogromne znaczenie. Komfort pracy jest mimo wszystko ważny, a bolące i podrażnione dłonie na pewno nie ułatwiają działania – zaznacza Anita Dobrzycka z Nutridome. Jak informuje Dagmara Gac z Nutridome, kremy produkowane przez firmę zapakowane są w higieniczne i poręczne tuby, dzięki czemu krem na dłonie można wycisnąć, a nie trzeba za każdym razem dotykać go palcami. Formułę kremu wzbogacono masłem shea i olejem arganowym, a także prowitaminą B5. Połączenie tych składników nawilża, odżywia i pielęgnuje podrażnioną i wysuszoną skórę dłoni. Z kolei Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny już drukuje elementy do przyłbic. - Decyzją JM rektora UTH, prof. Zbigniewa Łukasika, wydziały: transportu, elektrotechniki i informatyki oraz  mechaniczny naszej uczelni dołączyły do akcji „Widzialna ręka – Radom". Na drukarkach 3D drukowane już są elementy przyłbic dla personelu medycznego - informuje rzecznik radomskiego uniwersytetu Dariusz Trześniowski. kat Fot. Nutridome, UTH Radom