Zdjęcie ilustracyjne
- Mamy już zarazone 102 osoby wśród personelu medycznego i 80 pacjentów. Na bieżąco pobieramy próbki do badań od kolejnych osób. Od kiedy marszałek zakupił testy i podpisał umowę z firmą, która bada materiał, wyniki są szybko, po 14 godzinach - mówi wiceprezes MSS Łukasz Skrzeczyński.
Szpital na Józefowie nadal boryka się z brakiem środków ochrony osobistej dla personelu. - Ogromnie jesteśmy wdzięczni i dziękujemy za to wszystko, co do tej pory otrzymaliśmy od mieszkańców i firm, zwłaszcza w pierwszej fazie naszych zmagań. Bardzo nam to pomogło. Ale teraz mamy poważniejszą sytuację i potrzebujemy profesjonalnych maseczek z filtrami, potrzebujemy profesjonalnych kombinezonów. I choćby nie wiem jak nasi darczyńcy się starali, nie są w stanie własnym sumptem ich uszyć, czy zorganizować, kupić w sklepie, czy w internecie. Bo tego po prostu nie ma - podkreśla prezes Skrzeczyński. Jego zdaniem trzeba uruchomić rezerwy strategiczne. - O ile takowe są, bo my tego nie czujemy - zapewnia Łukasz Skrzeczyński.
Wkrótce więcej wiadomości o sytuacji w szpitalu na Józefowie w dłuższej rozmowie z wiceprezesem MSS w Radomiu.
bdb
