Lotnisko w Radomiu. PPL: Paradoksalnie, epidemia sprzyja projektowi

    Jak wynika z komunikatu przesłanego do mediów, Porty Lotnicze bacznie przyglądają się rozwojowi sytuacji w związku z koronawirusem, analizują sytuację na rynku budowlanym. - Nie mamy obaw, że trzeba by przesuwać terminy podjęcia pozostałych prac w Radomiu. Nie odwołujemy żadnego przetargu, choć możliwe są pewne nieduże przesunięcia terminów ogłaszania postępowań, co wynikać może np. z konieczności uzupełnienia dokumentacji, którą muszą otrzymać uczestnicy przetargów - brzmi uzasadnienie. Nie bez wpływu na to, co dzieje się i będzie się działo z lotniskowym projektem w Radomiu mają (i będą miały) także zapowiadane przez rząd zmiany w prawie, dotyczące m.in. przepisów prawa budowlanego, ustaw o zagospodarowaniu przestrzennym czy zamówień publicznych. -  Ważne będą również nastroje na rynku, które będą wpływały na oferty potencjalnych wykonawców. Jeśli więc poczekamy kilka tygodni z jakimś przetargiem, może okazać się to bardzo dobrym krokiem, gdyż nowe regulacje prawne mogą spowodować przyspieszenie procesu inwestycyjnego czy uzyskanie bardziej konkurencyjnych ofert. Budowa lotniska w Radomiu przebiega zgodnie z harmonogramem i termin jego oddania do użytku w 2022 roku jest niezagrożony - zapewnia PPL. Z Niemiec jedzie specjalna maszyna Pas startowy na lotnisku na Sadkowie modernizuje firma Max Boegel Polska. W najbliższych dniach do Radomia przyjedzie z Niemiec maszyna do układania wierzchniej powierzchni. Materiały z Hiszpanii także są w drodze. Natomiast Mirbud - wykonawca terminala - realizuje prace związane z organizacją placu budowy. Wyznaczone zostały geodezyjne granice budowy, ogrodzono teren budowy obiektu, wyznaczono drogi dojazdowe. Rozpoczęto też inne działania mniej angażujące kwalifikowanych pracowników, sprzęt i surowce. - Wszystko idzie zgodnie z planem zapewnia inwestor. Epidemia sprzyja budowie lotniska? Zdaniem Portów Lotniczych nieuzasadnione jest wnioskowanie, że brak możliwości ubiegania się przez Lotnisko w Radomiu o wsparcie w ramach Tarczy Antykryzysowej ma jakikolwiek wpływ na finansowanie i realizację inwestycji w Radomiu. - Nie rezygnujemy z prowadzenia inwestycji w Radomiu, co więcej, obecna sytuacja nawet paradoksalnie sprzyja temu projektowi - zapewnia PPL Przedsiębiorstwo musiało znacznie wydłużyć czas realizacji inwestycji z powodu sytuacji na rynku budowlanym. - To jeszcze do nie dawna stanowiło poważne wyzwanie, gdyż Porty Lotnicze musiały szukać szybko różnych rozwiązań, aby uniknąć blokady Lotniska Chopina w Warszawie. Skoro jednak ruch lotniczy wróci do poziomu z 2019 roku dopiero pod koniec 2021 roku, to PPL zyskują niejako dwa lata zapasu. W 2022 roku, gdy otwarty zostanie port w Radomiu, będzie można tam bez perturbacji przenieść część ruchu z Warszawy - podtrzymuje wyrażane już wcześniej opinie PPL. Według firmy,     za dwa - trzy lata, gdy odbuduje się sektor lotniczy, a także szeroko rozumiana branża turystyczna, Radom będzie akurat gotowy do odciążenia Warszawy i przejęcia obsługi kilku milionów pasażerów w skali roku. bdb, kat