Budżet Radomia dziurawy, ale radni PiS nie zgadzają się na cięcia wydatków
26 maja 2020
O ponad 20 mln zł mniej wpłynęło do kasy miasta z powodu pandemii. Prezydent Radomia proponuje zamrożenie części wydatków, w tym inwestycji. Ale radni PiS nie zgadzają się na zmiany w budżecie. Twierdzą, że Radosław Witkowski może skorzystać z powiększonego ostatnio kredytu na rachunku obrotowym.
Mniejsze wpływy z podatków
Już wcześniej prezydent informował, że z powodu epidemii koronawirusa i ograniczeń z nią związanych drastycznie spadły wpływy do kasy miasta z tytułu podatków. Wczoraj trudną sytuację budżetu miasta przedstawiał na sesji rady miejskiej skarbnik. - Za ostatnie miesiące z tytułu PIT wpływy są mniejsze o 13 mln zł, z podatku CIT o 3,5 mln zł, z podatku od nieruchomości mamy o 2 miliony mnie,j niż planowaliśmy - wyliczał Sławomir Szlachetka. Spadły też - o 3,3 mln zł dochody ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej spadły.
Ale to nie wszystko. Około 15 mln zł miasto musi dopłacić do gospodarki odpadami, bo radni PiS nie zgodzili się na podwyżkę opłat dla mieszkańców. Te brakujące pieniądze trzeba znaleźć w budżecie.
Trzeba oszczędzać
Prezydent Witkowski zaproponował m.in. zamrożenie części planowanych na ten rok inwestycji. Chodzi np. o remonty ulic, budowę chodników, zmiany na cmentarzu komunalnym na Firleju.
- Straciliśmy około 20 proc. dochodów. Mam nadzieję, że w drugiej połowie roku ta sytuacja się zmieni i wrócimy do dochodów na planowanym poziomie. Wtedy będziemy mogli wrócić do tych inwestycji - zapewniał Radosław Witkowski.
Prezydent liczy też, że problemy dostrzeże rząd i uruchomi tarczę antykryzysową dla samorządów.
Radni Prawa i Sprawiedliwości są na „nie”
Propozycje cięć na prawie 10 mln zł znalazły się w projekcie uchwały przedstawionej podczas sesji. To m.in. rezygnacja z przebudowy ulicy Marii Fołtyn i infrastruktury technicznej dla terenów inwestycyjnych Wólka Klwatecka II oraz trzeciego etapu parku na Gołębiowie II. Prezydent chciał też, by obniżyć wysokość stypendiów sportowych i przywrócić strefę płatnego parkowania. - Jeśli nie przywróci pan do budżetu inwestycji zaproponowanych przez nasz klub będziemy przeciw - zapowiedział Dariusz Wójcik, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. I tak ostatecznie się stało. Uchwała przepadła.
Dzisiaj zachowanie stanowisko kolegów tłumaczył przewodniczący komisji budżetowej rady Mateusz Kuźmiuk. - Pan prezydent jakiś czas temu zwiększył do 80 mln zł limit kredytu obrotowego na rachunku miasta. Według informacji przekazanej wczoraj przez skarbnika ten zapas więc jest, ale oczywiście nie ma co ukrywać, że czekają nas w ciągu roku oszczędności - mówi radny.
W stanowisku, które radni PiS ogłosili po wczorajszej sesji czytamy też: "W przypadku konieczności podjęcia pilnych wydatków, związanych z przeciwdziałaniem COVID-19, Prezydent dysponuje rezerwą ogólną oraz celową, w wysokości blisko 5 mln zł (zgodnie z paragrafem 3 Uchwały Budżetowej).
bdb