Sytuacja w SOR-ze na Józefowie „na granicy kryminału”. Wojewoda… przyśle kontrolę

3 lutego 2021

– To próba odwrócenia uwagi od problemu, jakim jest ujawnienie w ostatnich tygodniach nieprawidłowości w organizacji pracy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego – twierdzi wojewoda mazowiecki, komentując dramatyczną sytuację SOR w szpitalu na radomskim Józefowie. Zmian nie wprowadzi, zapowiada kolejne kontrole.

 

 

Wczoraj podczas konferencji prasowej zarząd Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego przedstawił, jak wygląda w ostatnich miesiącach praca SOR-u. - Brakuje lekarzy (w niedziele dyżurował tylko jeden), pacjentów jest dwa razy więcej niż przed pandemią, nie można im zapewnić właściwych warunków - mówił prezes MSS Tomasz Skura. Lekarz pracujący na oddziale nie krył, że SOR na Józefowie, to "najlepsze miejsce w Radomiu", by zakazić się koronawirusem, bo fizycznie nie ma możliwości zachowania dystansu między pacjentami, którzy na dodatek zdejmują maseczki, tłumacząc się dusznościami. Według dr. Piotra Kołodziej z SOR-u, sytuacja na tym oddziale "jest na granicy kryminału".  

Zarząd MSS postuluje, by wojewoda przywrócił "normalną" funkcję covidowemu teraz Radomskiemu Szpitalowi Specjalistyczny, by można tam otworzyć SOR, a pacjentów zarażonych koronawirusem leczyć w jednym ze szpitali powiatowych. - To patologia, że w tak dużym mieście jak Radom działa tylko jeden SOR - przekonywał dr Skura. Zapewniał, że szpital, którym kieruje wielokrotnie zwracał się z taką prośba do wojewody mazowieckiego.

Wojewoda: To zarząd odpowiada

Na odpowiedź wojewody Konstantego Radziwiłła nie trzeba było długo czekać. Dzisiaj jego zespól prasowy rozesłał do mediów jego stanowisko.  - Za organizację pracy szpitala odpowiada zarząd i poszukiwanie winnych zamiast próby podjęcia działań naprawczych to wprowadzanie mieszkańców w błąd. Podział organizacyjny dwóch radomskich szpitali jest optymalny. Zmiana tej formuły może jedynie pogorszyć sytuację. Radom jest dużym miastem i musi mieć odpowiednią bazę dla pacjentów z COVID-19, którzy trafiają pod opiekę szpitalną w zagrożeniu życia. Staramy się natomiast uwalniać więcej łóżek dla pacjentów z innymi schorzeniami – tam gdzie to możliwe, również w regionie radomskim – zapewnia wojewoda mazowiecki.  

Radziwiłł przypomina, że ostatnio w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym MSS w Radomiu "zostały odnotowane niepokojące incydenty". Chodzi tu zapewne o to, że na SOR-ze dyżur pełnił pijany chirurg, którego dopuszczono do pracy także tuż po istnieniu pierwszego takiego przypadku. Dwukrotnie szpital też "zgubił" pacjentów SOR. Jeden z nich spędził noc w pobliskich zaroślach, a drugi - niezauważony przez personel - na krześle na SOR-ze. Obaj wkrótce zmarli.

Na problemy - kontrola

Zespół prasowy wojewody przypomina, że już w grudniu 2020 roku wojewoda mazowiecki zlecił przeprowadzenie kontroli w placówce. "Przedmiotem kontroli była ocena warunków wykonywania działalności leczniczej, jakości i dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej, w szczególności w zakresie realizacji zadań przez Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR). Miała miejsce wizytacja placówki, a następnie analizowano m.in. dokumenty przedstawione przez Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu oraz oceniano pracę SOR. Po przeprowadzeniu kontroli został sporządzony protokół. Placówka ma 7 dni na zgłoszenie umotywowanych zastrzeżeń. Następnie zostanie sporządzone wystąpienie pokontrolne. Wnioski z kontroli wskazują, że organizacja pracy SOR wymaga poprawy. Szczegółowa informacja zostanie przedstawiona w wystąpieniu pokontrolnym, które będzie sporządzony w najbliższych dniach" - informują służby prasowe wojewody.

Natomiast w sprawie lekarza dyżurnego, który pod wpływem alkoholu pełnił dyżur w SOR wojewoda zwrócił do dyrektora mazowieckiego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie kontroli w szpitalu na Józefowie. "W związku z niepokojącymi sygnałami, że lekarz wykonywał świadczenia na kolejnych dyżurach –wojewoda będzie oczekiwał  w tej sprawie wyjaśnień od zarządu szpitala" - czytamy w komunikacie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.

O sprawie wojewoda powiadomił również okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

SOR jest również w Kozienicach

Zespół prasowy zaznacza też, że "Szpitalny Oddział Ratunkowy w MSS w Radomiu nie jest jedynym w regionie, taki oddział funkcjonuje również w Kozienicach". Według służb wojewody: "Wyznaczenie RSS w Radomiu jako szpitala dedykowanego pacjentom z COVID-19 jest racjonalne z punktu widzenia organizacyjnego. W związku z sytuacją epidemiologiczną, obecnie nie jest planowane przekształcenie formuły działania RSS w Radomiu. Natomiast rozważana jest możliwość (w zależności od sytuacji epidemiologicznej) wyłączenia Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu z obowiązku zabezpieczenia łóżek dla pacjentów z COVID – 19".

Jak się dowiadujemy, z analizy urzędu wojewódzkiego wynika, że większość szpitali świetnie radzi sobie w sytuacji pandemicznej, a MSS w Radomiu "jest praktycznie jedynym szpitalem w skali województwa zgłaszającym tak poważne problemy organizacyjne", a "przyczyną tego jest w dużej mierze zła organizacja pracy. Zatem niezrozumiałe jest, że zamiast podejmować usprawnienia, zarządzający szpitalem poszukują winnych poza szpitalem".

Ponad 500 chętnych do pracy w szpitalach tymczasowych

W stanowisku wojewody jest też odniesienie do doraźnego wstrzymania przyjęć pacjentów do szpitala na poszczególne oddziały, zwłaszcza na SOR. "Szpital nie może wstrzymać przyjęć na SOR, a problemy kadrowe nie zwalniają szpitala z obowiązku funkcjonowania tego oddziału, jako jednostki Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Sprawy organizacyjno-kadrowe nie należą również do tzw. niezależnych czynników wyższych, bowiem trwający blisko rok stan epidemii spowodował, że podmioty lecznicze wypracowały pewne standardy działań, odpowiedniego reagowania w różnych sytuacjach kryzysowych" .

Wojewoda odnosi się również do braków kadrowych. Zespół prasowy zapewnia, że wielokrotnie pozytywnie przychylał się on do próśb mazowieckich szpitali ws. delegowania personelu w związku z nagłymi problemami kadrowymi związanymi ze stanem epidemii, "jednak takie doraźne działanie nie może zastąpić systemowej polityki kadrowej, którą każdy szpital powinien realizować" Jako przykład podaje rekrutację do szpitali tymczasowych. Okazuje się, że wojewoda przyjął łącznie 533 zgłoszenia od m.in. lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, salowych.

bdb, kat

Tags