Poważny pożar w radomskiej Fabryce Broni! Spaliła się galwanizernia. Nikomu nic się nie stało (aktualizacja)
Prawdopodobnie awaria linii technologicznej byłą przyczyną pożaru, do którego doszło dzisiaj w nocy w radomskiej Fabryce Broni. Spaliła się hala galwanizerni. Nikt nie ucierpiał. Działania gaśnicze trwały prawie cztery godziny. Straty zostaną dopiero oszacowane, ale z pewnością są bardzo poważne.
- Dziś po godzinie 2 w nocy do stanowiska kierowania komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku Fabryki Broni przy ul. Grobickiego. Po przybyciu na miejsce zdarzenia jednostki ochrony przeciwpożarowej zastały zadymienie na hali produkcyjnej. Pracownicy, którzy przebywali na terenie zakładu ewakuowali się przed przybyciem straży pożarnej - mówi Ewelina Borcuch, rzeczniczka PSP w Radomiu.
Pożar wybuchł w pomieszczeniu z linią do galwanizacji. - Działania strażaków polegały na podaniu prądów gaśniczych na palące się elementy, takie jak wanny z tworzyw sztucznych, układ wentylacyjny pomieszczenia. Następnie strażacy przystąpili do sprawdzenia pogorzeliska kamerą termowizyjną, a także do częściowych prac rozbiórkowych układu wentylacyjnego pomieszczenia, które uległo spaleniu - relacjonuje rzeczniczka.
Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. - Spaliło się pomieszczenie galwanizerni wraz ze znajdującą się w nim linią technologiczną. Prawdopodobną przyczyną pożaru była awaria linii technologicznej - dodaje Ewelina Borcuch.
Gaszenie pożaru trwało niespełna cztery godziny. Brało w niej udział osiem zastępów straży pożarnej, a także policja.
"Wszystko wskazuje na awarię"
W sprawie pożaru otrzymaliśmy z Fabryki Broni oświadczenie prasowe, które publikujemy poniżej w całości.
"23 lutego br. ok godz. 2:30 w Fabryce Broni „Łucznik” – Radom sp. z o.o. wykryto ogień w jednym z pomieszczeń produkcyjnych. Natychmiast wezwano służby ratownicze, które przystąpiły do akcji gaśniczej. Nikt nie ucierpiał w zdarzeniu.
Ogień pojawił się w pomieszczeniu na oddziale obróbki cieplno-chemicznej. Sprawnie zadziałały wszystkie systemy przeciwpożarowe, które przekazały sygnał o zdarzeniu ochronie oraz straży pożarnej, która bardzo szybko pojawiła się na miejscu.
Zarząd Fabryki Broni „Łucznik” – Radom podjął natychmiastowe działania zmierzające do utrzymania produkcji na niezmienionym poziomie a w dalszej kolejności wyjaśnienia okoliczności oraz oszacowania strat tego zdarzenia. Na tym etapie wszystko wskazuje na awarię i jako przyczynę wykluczono czynnik ludzki".
bdb