Wiadukt w al. Grzecznarowskiego nie zostanie całkowicie zamknięty. Przejdzie jednak szczegółowy przegląd
– Nie ma potrzeby całkowitego zamykania wiaduktu w al. Grzecznarowskiego – zapewniają władze Radomia. Obiekt przejdzie jednak szczegółowy przegląd, który na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji wykona firma zewnętrzna.
Przypomnijmy: w miniony piątek, tuż przed świętami, doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Około godz. 15 na przejeżdżający pod wiaduktem samochód spadł fragment stropu. 30-letni kierowca samochodu został poszkodowany i trafił do szpitala. Służby zamknęły przejazd jedną jezdnią pod wiaduktem. Wiceprezydent Radomia Mateusz Tyczyński zapewniał, że obiekty tego typu poddawane są corocznym przeglądom wykonywanym przez fachowców z uprawnieniami. Ostatni przegląd miał miejsce jesienią".
Dziś jest więcej informacji na ten temat. - Wiadukt nad al. Grzecznarowskiego jest obiektem kolejowym, ale zgodnie z umową z PKP jest utrzymywany w części przez MZDiK. Zleca on regularne przeglądy, ostatni taki był w 2022 r., który nie wykazał żadnych usterek. Kolejny przegląd był jesienią ubiegłego roku, który tez nie wykazał żadnych nieprawidłowości. Natomiast teraz miało miejsce zdarzenie niebezpieczne, a MZDiK zareagował natychmiast: zleca bardzo szczegółowy przegląd tej części, aby wykluczyć możliwość jakiegokolwiek takiego zdarzenia i potem będzie podejmować odpowiednie decyzje - tłumaczy wiceprezydent Tyczyński. Podkreśla, że mamy do czynienia obecnie nie z poważną usterką w sensie konstrukcyjnym. - Tam nie ma żadnego zagrożenia, że wiadukt i ulica pod nim będą zamknięte - wyjaśnia.
bdb