Karta miejska do wszystkiego

17 lutego 2008
Karta miejska, czyli wszystko w jednym. Bilet autobusowy, parkingowy, wejściówka na basen, szkolna legitymacja i karta biblioteczna jako jeden dokument. Władze Radomia pracują nad przygotowaniem takiego systemu. Karta służyłaby także na parkingu


Jak przekonuje wiceprezydent miasta Igor Marszałkiewicz magnetyczna karta zastępując dotychczasowe bilety,  ułatwi korzystanie z wielu usług.  - W pierwszej kolejności okresowe bilety na przejazdy autobusami komunikacji miejskiej – wyjaśnia Igor Marszałkiewicz. - Nie oznacza to jednak, że zrezygnujemy z jednorazowych biletów papierowych.

Jak będzie działać system? Magistrat chce ustawić w całym mieście około pięćdziesięciu punktów, w których kartę można będzie doładować. Jeśli wejdziemy do autobusu, powinniśmy dotknąć kodem plastikowej karty do czytnika. Nie trzeba będzie oczywiście kasować biletu.

Później kartą można by było płacić za parkowanie w centrum miasta oraz za wstęp na kryte pływalnie. Jeszcze dalsza prerspektywa to zastąpienie magnetyczną kartą szkolnej legitymacji, która służyłaby także np. w bibliotece.

Karta zamiast tradycyjnej legitymacji spełniałaby także inne funkcje. - Chcemy, aby przy jej pomocy uczeń mógłby „kasować” swoje wejście i wyjście ze szkoły. Informacja na temat nieobecności, czy spóźnień trafiałaby drogą elektroniczną do rodziców i dyrektorów szkół. W ten sposób mieliby oni pełną kontrolę na dziećmi - tłumaczy prezydent Marszałkiewicz. - Dzięki takiemu systemowi  nikt obcy nie mógłby również wejść do szkoły.

Kiedy system ma szanse zadziałać? Prawdopodobnie za dwa lata, pierwsze przetargi mają być ogłaszane jeszcze w tym roku.