Skromnie na imieninach

24 czerwca 2008
Rzucanie wianków, śpiewy ludowe i czytanie fraszek Jana Kochanowskiego – w ten sposób radomianie świętowali dziś imieniny poety. Obrzędy sobótkowe


Imieniny odbyły się po południu przed pomnikiem na deptaku. Wystąpił zespół „Gotardowie” ze Zwolenia, który zaprezentował obrzędy ludowe m.in. inscenizację Nocy Świętojańskiej i pieśni ludowe. Dyrektor „Łaźni” Paweł Kowalski czytał zebranym fraszki, m.in. „Na wesołość” i „Raki”.

- Organizatorem imienin jesteśmy po raz pierwszy. W tym roku wyglądają dość skromnie, ale pierwsze koty za płoty. Mam nadzieję że za rok uda nam się zaprosić trzy zespoły. – mówi Kowalski. - Poza tym, chcieliśmy dać radomianom możliwość uczestnictwa w mszy w katedrze poświęconej pamięci biskupa Jana Chrapka, która rozpoczęła się o osiemnastej.

Rzeczywiście gości imieniny miały niewielu. Występy oglądała nieduża liczba radomian, niektórzy zatrzymywali się tylko przechodząc obok.