Stroisz pod kontrolą

- W tym czasie nasila się kradzież z lasów i handel tzw. stroiszu jodłowego i innych roślin służących do wykonywania ozdób nagrobnych. Wzorem lat ubiegłych będą więc kontrolowane: przewóz i handel tymi roślinami i to zarówno w lasach, jak i na targowiskach - tłumaczy rzecznik RDPL w Radomiu Mariusz Turczyk.
Straż leśna będzie prowadziła sprawdzała stanowiska roślin mogących paść łupem złodziei. - Oprócz jodły często dewastowane są i niszczone siedliska krzewinek, bluszczy, mchów i widłaków. Złodzieje potrafią być niezwykle bezwzględni w swym działaniu. Aby zdobyć najładniejszy i jednocześnie cenny stroisz niszczą drzewa., które są źródłem nasion. Pozbawione większości gałęzi drzewo skazane jest na śmierć z powodu braku niezbędnego do życia aparatu asymilacyjnego. Warto pamiętać, że decydując się na zakup ozdób wykonanych z gałązek jodłowych nieznanego pochodzenia, niejednokrotnie przyczyniamy się do dewastacji naszych lasów – przestrzega Turczyk.
Dotychczasowe akcje przynoszą efekty. Kradzieży jest wyraźnie mniej. Dla porównania: w roku 1997 roku wykryto aż 37 przypadków nielegalnego wycinania lub handlu jodłą i zatrzymano 63 sprawców. W ubiegłym roku stwierdzono 7 przypadków kradzieży stroiszu, ujęto 5 sprawców.
W przypadku, gdy straż leśna stwierdzi, że ktoś posiada, przewozi lub sprzedaje stroisz, może go ukarać mandatem do 500 zł lub skierować wniosek o ukaranie do sądu. Jak możemy tego uniknąć? - Wystarczy zapytać sprzedawcę o to, czy posiada gałązki jodłowe legalnie – radzi rzecznik.
(bdb)
Fot.: RDPL w Radomiu