Złodzieje nie wybrzydzali

4 listopada 2008
Ośmiu złodziei, w tym aż sześciu nieletnich zatrzymali radomscy policjanci. Jak się okazało, kradli  prawie wszystko: od radioodtwarzaczy samochodowych do papy dachowej i biżuterii.

Jak informuje Rafał Jeżak z zespołu d.s. komunikacji społecznej w KMP w Radomiu, policjanci od dłuższego czasu zajmowali się rozpracowywaniem tej grupy.  - Włamywacze działali na terenie Radomia od połowy roku. Kradli wszystko, co przedstawiło wartość,.m.in. piły spalinowe, wiertarki, kosiarki, rusztowania malarskie, a nawet cement i koła z samochodu stojącego na parkingu – wylicza Jeżak.
W ostatnich dniach włamywacze zaczęli kolejno wpadać w ręce funkcjonariuszy. -  W sumie to osiem osób podejrzanych o kradzieże z włamaniem, w tym aż sześciu nieletnich w wieku 14-16 lat i dwóch dorosłych w wieku 17 i 20 lat – dodaje R. Jeżak.
Zatrzymani przyznali się także do przestępstw, które wcześniej nie były zgłoszone przez pokrzywdzonych: w tym między innymi do kradzieży quada. - Jeden z nieletnich przyznał się także, że dwukrotnie usiłował ukraść swojej babci emeryturę. Zatrzymano również pięć osób podejrzanych o paserstwo kradzionych przedmiotów – mówi Jeżak.
Policjantom udało się odzyskać część  skradzionych rzeczy, w tym miedzy innymi quada, przyczepę, 20 sztuk rusztowań, kosiarkę i szlifierkę. Sprawą nieletnich zajmie się teraz sąd, a dorośli będą musieli tłumaczyć się za paserstwo, kradzieże z włamaniem, za co grozi im nawet  10 lat więzienia.