W hołdzie ofiarom katastrofy

Tłum wiernych wypełnił w południe radomską katedrę. - Czy trzeba aż ofiary krwi, abyśmy byli lepsi dla siebie? - pytał w homilii biskup
Henryk Tomasik, który także przewodniczył mszy w intencji ofiar
katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Bp Tomasik
mówił, że ci, którzy zginęli byli w Katyniu naszymi reprezentantami, by móc złożyć hołd niewinnym ofiarom nienawiści. -
Pojechali tam najwspanialsi przedstawiciele kraju, aby powiedzieć, że
Polacy o nich pamiętają. Złożyli hołd w sposób
najdoskonalszy, poprzez ofiarę - podkreślał hierarcha.
Po mszy radomianie wpisywali się do księgi kondolencyjnej, która następnie w towarzystwie przedstawicieli władz miasta i duchowieństwa została przeniesiona do Urzędu Miejskiego. Przed wejściem do budynku Corazziego, przy zdjęciu pary prezydenckiej, radomianie w ciszy i skupieniu składają kwiaty i zapalają znicze. Do księgi można będzie się wpisywać także jutro w holu UM - wejście od ul. Kilińskiego 30.
Wśród ofiar katastrofy są dwie osoby z regionu radomskiego: por. Artur Ziętek, nawigator na pokładzie TU 154 i oficer BOR Paweł Janeczek, który mieszkał i wychował się w Zwoleniu.
(bdb)