Kaczyński chce osobiście dziękować radomianom
Jak już pisaliśmy (W Radomiu wygrał Kaczyński), w samym mieście Kaczyński dostał 44.44 proc. wszystkich głosów, a Komorowski 34,80 proc.
Wyniki komentują:
Jakub Kowalski (PiS, radny, współpracownik sztabu wyborczego Kaczyńskiego). - Wynik bardzo nas satysfakcjonuje. W Radomiu Jarosław Kaczyński ma nad Komorowskim 10-procentowa przewagę, a jeszcze ostatnio koledzy z radomskiej Platformy przekonywali mnie, że ta różnica stopniowo się zmniejsza na korzyść PO. Tymczasem cały czas Prawo i Sprawiedliwość ma status siły dominującej. W niektórych powiatach doszło nawet do nokautu kandydata PO, bo np. w przysuskim prezes Kaczyński dostał 62 proc. głosów. Nie jest jednak tak, że teraz nic nie będziemy robić. Przeciwnie, bierzemy się do pracy, bo uważamy, że wynik może być jeszcze lepszy, chcemy go w drugiej turze poprawić. Radomianie i mieszkańcy regionu spowodowali, że na całym Mazowszu wygrał Jarosław Kaczyński i prezes uważa, że powinien do nas przyjechać. Może się to stać bardzo szybko. 
Radosław Witkowski (poseł PO). - Każdy wynik trzeba uszanować, tak zdecydowali wyborcy. Preferencje wyraźnie się krystalizują - radomianie i mieszkańcy naszego regionu zagłosowali tak jak województwo lubelskie i świętokrzyskie. My nadal będziemy przekonywać wyborców, że wizja Polski Bronisława Komorowskiego jest dla nich lepsza. Dlatego będziemy się starali ten wynik poprawić. Ten wczorajszy jest mimo wszystko sukcesem, bo niedawno 35-procentowe poparcie dla PO było w Radomiu niemożliwe, często trudno było nam przekroczyć nawet 25 proc. Niedzielny rezultat dobrze rokuje. Pokazał nam też, że nie docieramy z naszym programem do mieszkańców powiatu ziemskiego. Analizujemy to, zastanawiamy się jakich narzędzi powinniśmy użyć. Niewykluczone, że Bronisław Komorowski ponownie odwiedzi Radom.
(bdb)
