Na Narutowicza jak w Barcelonie
Zdaniem prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka, to wydarzenie historyczne. - Ziszczą się marzenia tych, którzy zabiegali o budowę stadionu od dziesiatek lat - mówił szef magistratu, szczegółnie dziekując za starania prezesowi radomskiego Okręgowego Związku Lekkiejatletyki Zygmuntowi Malinowskiemu i sportowcom tej dsycypliny.
Stadion powstanie w rejonie ulic: Narutowicza, Sedlaka, Chałubińskiego. - I będzie można na nim rozgrywać imprezy na wysokim poziomie z mistrzostwami Polski włącznie - zapewnia dyrektor MOSiR Piotr Kalinkowski.
W pierwszym etapie budowy przy ul. Narutowicza powstanie arena lekkoatletyczno – piłkarska z jedną krytą trybuną na dwa tysiące miejsc. Pod nią będą szatnie, gabinety odnowy biologicznej, pomieszczenia socjalne, pokoje antydopingowe. - Boisko piłkarskie będzie spełniać wymogi dla rozgrywek na poziomie I ligi - wyjaśnia dyr. Kalinkowski. Przyznaje, że druga z planowanych trybun (2 tys. miejsc) może zostać wykonana nieco później. - W umowie mamy furtkę na prace uzupełniające i jeśli dostaniemy zgodę Mazowieckiego Związku Piłkli Nożnej, obiekt będzie można powiększyć o drugą trybunę - wyjaśnia Kalinkoski.
Roboty mają się zacząć w ciągu miesiąca. Ich koszt to ponad 22 mln 350 tys. zł., z czego 4 mln zł. pochodzi z Ministerstwa Sportu. - Ale liczymy, że razem dostaniemy 10 mln, tak jak wcześniej mieliśmy obiecane - podkreśla Andrzej Kosztowniak.
Zakończenie budowy przewidziano na styczeń 2012 roku.
(bdb)