Telefon zgubił, wymyślił napad

6 października 2010

Dwa lata więzienia grożą młodemu radomianinowi, który zgłosił policji, że został napadnięty i skradziono mu telefon. W rzeczywistości aparat zgubił.

Dwudziestokilkulatek zgłosił policji, że w nocy z 1 na 2 października został zaatakowany przy ul. Hutniczej przez dwóch mężczyzn. Mieli wobec niego użyć gazu paraliżującego oraz skraść telefon komórkowy. Mężczyzna twierdził tak do wczoraj, kiedy to policjanci ustalili, że żadnego rozboju nie było. Przesłuchiwany radomianin przyznał, że w czasie kiedy miało mieć miejsce przestępstwo był pijany, a telefon zagubił w nieznanych okolicznościach.

Osoby, które informują policję o przestępstwie, którego nie było, mogą spędzić w więzieniu nawet 2 lata.