Polował i sam wpadł

7 lutego 2011
Policjanci z Jedlińska zatrzymali kłusownika. W jego domu było kilkadziesiąt kilogramów mięsa zwierzyny łownej oraz dwie nielegalne sztuki broni.

Znaleziona broń kłusownika
Jak ustalili policjanci, w okolicach Lisowa i Nowych Zawad widywany był ten sam pojazd, którym mogli poruszać się kłusownicy. - Funkcjonariusze codziennie patrolowali lasy i okoliczne miejscowości. W czwartek po południu w Kruszynie zatrzymali renault odpowiadający temu, którym mogli poruszać się kłusownicy. W pojeździe kierowanym przez 45-latka policjanci zauważyli włosie mogące pochodzić ze zwierzyny łownej. W związku z tym przeszukano także pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze należące do kierowcy – opowiada Katarzyna Kucharska z radomskiej policji.

Tam znaleźli około 50 kilogramów mięsa zwierzyny łownej oraz dwie sztuki nielegalnej, przerobionej broni. Zabezpieczone mięso przekazano myśliwym z koła łowieckiego w Jedlińsku. Zatrzymany przyznał się do kłusownictwa, za co na podstawie ustawy prawo łowieckie grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo prawdopodobnie odpowie za nielegalne posiadanie broni.
 

(raa)