Postrzelił się… „długopisem”

13 września 2011
32-letni mężczyzna postrzelił się... "długopisem". Z raną nogi zgłosił się do szpitala. Nietypową broń posiadał nielegalnie, za co grozi mu do ośmiu lat więzienia.


 

To nietypowa broń Do zdarzenia doszło kilka dni temu. - Do szpitala na Józefowie przyjechał mężczyzna, który jak się okazało miał przestrzeloną nogę. Sprawą zainteresowali się 'kryminalni” z  Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Ustalili, że 32-latek, który przyjechał do Radomia z Gdańska samochodem, posiadał nietypową broń palną. Było to coś w rodzaju jednostrzałowego pistoletu, wyglądającego jak duży długopis. Gdy mężczyzna chciał wysiąść na parkingu ze swojego opla, „długopis” wypalił przestrzelając mu nogę. Do szpitala zawiózł go kolega, z którym przyjechał do Radomia - relacjonuje Andrzej Lewicki z radomskiej KMP.

Jak dodaje, po wypadku ranny ukrył broń wraz z 26 sztukami amunicji do strzelającego "długopisu" w zbiorniku paliwa samochodu. Policjantom powiedział, że znalazł tę broń, wraz z amunicją kila lat temu i od tego czasu zabierał ze sobą  jeżdżąc po Polsce. Teraz, za nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

(kat)

Fot.: KMP Radom