„Plastyk” zadowolony z przeprowadzki

22 października 2011
Rzeźby, obrazy, fotografie, a nawet krótkie artystyczne przedstawienie poprzedzające akademię. Nowy, po przeprowadzce na Grzecznarowskiego, "plastyk" lśni. Dziś szkoła pokazała się zaproszonym gościom.

 

Jedna z pracowni w nowej siedzibie szkołyOszołomiony był także wiceprezydent Ryszard Fałek, który przyłożył rękę do nowej siedziby placówki, wyprowadzając stąd LO im. Słowackiego. - Od razu poprosiłem o zdjęcie, bo jest tak pięknie na tle rzeźb i wystaw. Nie przypomina to poprzedniego miejsca. Jesteśmy zachwyceni – cieszył się prezydent. Zapowiedział, że obok stanie pawilon, gdzie znajdą się pracownie. - Jest dokumentacja, a jeśli się świat nie zawali, to przez kolejne dwa lata wybudujemy dodatkowe pomieszczenia dla "plastyka" – zapowiada.

right Obecnie w Zespole Szkół Plastycznych im. J. Brandta uczy się 181 (w 4-letnim liceum plastycznym i ogólnokształcącej szkole sztuk pięknych) uczniów plus 140 w szkole plastycznej im.  Jacka Malczewskiego. Sami pomagali w przystosowaniu obiektu i remoncie. - Z jednej strony jest lepiej, bo budynek ma swój czar, urok, nastrój. Z drugiej, lokalizacja jest gorsza, są małe pracownie, ciężko jest nam się w nich pomieścić – mówi Joasia Gulka z trzeciej klasy.

right Zajęcia w nowej siedzibie „plastyka” rozpoczynają się o ósmej i trwają do dwudziestej. - Wszyscy byli zżyci z tamtym miejscem, ale tu mamy piękny teren. To prawda: pracownie nie spełniają do końca naszych oczekiwań. Mieścimy się, ale gabarytowo na zajęciach z rysunku, rzeźby czy tkaniny konieczne jest miejsce, przestrzeń, by z perspektywy popatrzeć na swoją pracę - wyjaśnia dyrektor "plastyka" Bożena Marczykowska. Przypomina, że od początku myślano o rozbudowie. - W centrum miasta nie było miejsca na takie inwestycje –  zaznacza i dodaje, że to już czwarta w historii przeprowadzka szkoły.

O nową siedzibę dbają uczniowie, rodzice, nauczyciele a na dzisiejszą uroczystość zaproszenia wysłano także do dyrekcji niedawnego gospodarza obiektu. - Jest świetnie, opłacało się tu iść, profesorowie mają bardzo dobre podejście. Nie ma żadnych sytuacji, które by do tej szkoły mnie zraziły. Czujemy się tu swobodnie, są ciekawe miejsca, gdzie możemy szkicować – uważa Zuzanna Lakatus z pierwszej klasy ogólnokształcącej szkoły sztuk pięknych.

(raa)