Gorzelnia w przydomowej szopie
30 stycznia 2012
31-letni mężczyzna miał w przydomowej szopie... gorzelnię. Miał, bo
zamknęli ją policjanci.
Funkcjonariusze z Szydłowca zabezpieczyli około 1300 litrów skażonego spirytusu z nielegalnej rozlewni oraz 40 litrów gotowego wyrobu rozlanego w plastikowe butelki. Gorzelnię udało się zlokalizować, bo podczas 'produkcji" doszło do pożaru w szopie. - Właściciel posesji, 31-letni mieszkaniec powiatu szydłowieckiego, oczyszczał skażony spirytus za pomocą filtrów i środków chemicznych - informuje Rafał Jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu.
"Producent" alkoholu został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W miniony weekend usłyszał zarzuty nielegalnego wyrobu spirytusu za co grozi mu kara do roku pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna za uszczuplenie podatku akcyzowego.
(kat)