Amstaf atakował przechodniów. Strażnicy z ekopatrolu użyli gazu pieprzowego, właściciela zatrzymali

27 sierpnia 2021

Radomianin spacerował nad zalewem z amstafem. Pies nie miał kagańca, a był bardzo agresywny – atakował przechodniów, którzy w popłochu uciekali przed nim. Interweniowała Straż Miejska. 40-latek został ukarany mandatem i trafił na policję.

 

fot. SM Radom

 

 

Do zdarzenia doszło w minioną środę o godz. 19.35. - Patrol Straży Miejskiej podczas kontroli zalewu na Borkach zauważył dwóch młodych mężczyzn zakłócających ład i porządek publiczny, idących z psem rasy amstaff bez nakazanych środków ostrożności. Pies należący do jednego z mężczyzn atakował przechodniów, którzy uciekali w popłochu w różnych kierunkach. Strażnicy wylegitymowali mężczyznę i poprosili właściciela o zabezpieczenie zwierzęcia. Ponieważ właściciel amstaffa nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy i w związku z tym, że jego pies w dalszym ciągu atakował przechodniów, strażnicy użyli gazu pieprzowego (skutecznie), co ostudziło agresję psa. Na miejsce wezwano ekopatrol, który zabezpieczył zwierzę do czasu zakończenia interwencji - relacjonuje Grzegorz Sambor z SM w Radomiu. Jak dodaje, w stosunku do właściciela czworonoga, który podczas interwencji cały czas był również agresywny i nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy, zastosowano środki przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających i kajdanek służbowych. Ujętego niespełna 40-letniego mieszkańca Radomia przewieziono do trzeciego komisariatu policji oraz nałożono mandaty karne na kwotę 750 zł.

kat

Tags