Auto Moto Show po raz siódmy
8 czerwca 2010
Skaryszew słynie w świecie ze Wstępów. Jednak za sprawą innych koni: mechanicznych, w Skaryszewie mamy korki na drogach, ryk silników i tysiące osób, które odwiedzają Auto Moto Show. W najbliższą niedzielę (13 bm.), po raz siódmy zobaczymy nowe, tuningowane jak i starsze samochody. O imprezie już znanej w Europie, z organizatorem Stanisławem Staniszewskim rozmawia Bartek Olszewski.
To już siódma edycja Auto Moto Show: Impreza rozpocznie się w Radomiu paradą. Tym razem trasa do Skaryszewa jest rozkopana…
- Ale tylko od strony Radomia. Do nas ludzie dojeżdżają z całej Polski, więc uwzględnić należy objazdy, by dojechać do centrum Europy jakim jest Skaryszew. Parada aut co roku rusza w kierunku Skaryszewa – tym razem też tak będzie.
W Skaryszewie można mówić o korkach dwa razy do roku. Podczas Wstępów oraz podczas Auto Moto Show, gdzie o miejsce parkingowe bardzo trudno. Jak to pan robi?
- To właśnie dotyczy koni: raz tych żywych, a raz mechanicznych. To konie sprowadzają ludzi do Skaryszewa. Wieloletnia tradycja targowa ludzi zachęca do przyjazdu tutaj. Mamy coraz większe grono uczestników. Impreza z roku na rok staje się coraz konkretniejsza, wyrazista. Na początku było to coś na wzór dobrej zabawy, zlotu, festynu…
…ale tu był od początku tłum ludzi, by oddać rozmiar tego przedsięwzięcia należy mówić o tysiącach osób!
- Z roku na rok przybywa nam odwiedzających jak i uczestników. Sprzyja letnia pora, ludzie chcą uczestniczyć w czymś fajnym, spotkać się w środowisku, a my staramy się dostarczyć niezapomnianych, motoryzacyjnych wrażeń. A takim środowiskiem są ludzie pozytywnie zakręceni, wydający nie raz całe swoje oszczędności na samochód. Pasjonaci tuningu samochodowego starają się swoje auto zrobić oryginalnie, indywidualnie, ciekawie, a następnie pokazać tu w Skaryszewie.
Czym pan jeździ?
- Mam swojego starego dobrego mercedesa, którym jeżdżę z wielką przyjemnością…
… jeśli jest to ten model, o którym ja myślę, to pamiętam, kilka lat temu również uległ delikatnej zmianie, pozwolił pan na przeróbki w tym aucie… Pan również jest „pozytywnie moto – zakręcony”
- Tak, dokładnie to mercedes. W zasadzie w S-Klasie niewiele się da przerobić, bo tam jest wszystko. Ale subtelności, które powodują zmianę charakteru auta – na to można sobie pozwolić. Nie zdążyłem, lecz w przyszłym roku mój Mieczysław przejdzie kolejne zmiany. Dostanie fajne spojlery, wchodzi moda oklejania aut…
W poprzednich edycjach widzieliśmy nowe samochody, dealerzy pokazywali auta. Obecnie Auto Moto Show idzie bardziej w kierunku tuningu aut?
- Tak. Zdecydowanie. Ale będzie też konkurs na auto retro. W tej kategorii, co zrozumiałe, inaczej oceniamy samochody, liczy się ich oryginalność. Samochody starsze mają piękną duszę. Chcielibyśmy przybliżyć sylwetki twórców, którzy kiedyś tworzyli te cacuszka. W tym roku uhonorujemy takich pasjonatów, opiekujących się i dbających o te piękne, wiekowe konstrukcje. Będą także nagrody finansowe (prawdopodobnie najwyższe w Polsce), które są także docenieniem wysiłku, trudu. Mamy puchary od marszałka województwa mazowieckiego, prezydenta Radomia, burmistrza Skaryszewa. Cieszymy się, bo władze plus różne organizacje jak BCC czy Izba Handlowa czują te pozytywne motoryzacyjne klimaty w Skaryszewie. Moim zdaniem tuning samochodowy jest dla wszystkich: biednych i bogatych. Po prostu wiele osób jest pozytywnie zakręconych i może się spotkać tu w Skaryszewie dzieląc się swoją wiedzą, osiągnięciami, pokazując swoje perełki na czterech kołach.
Wcześniej generalnie swoim nakładem organizował pan Auto Moto Show. Zastanawiam się, czy szersze grono osób zaangażowanych, to dobre dla przyszłości tej imprezy?
- Generalnie większość nakładów ponoszę ja jako organizator. Ale myślę, że to miło, gdy uczestnik z Krakowa, Gdańska czy Szczecina otrzyma puchar ufundowany przez marszałka Mazowsza. Wiem nieoficjalnie, że jeden z bardzo znanych polityków w Polsce chce ufundować kolejny puchar… to postać znana, kontrowersyjna (śmiech)…
…któryś z kandydatów na prezydenta?
- Tak. Ja nie zabraniam nikomu współuczestnictwa w naszej imprezie…
…czy to Andrzej Lepper?
- …no… zgadł pan, zgadł pan. Co prawda nie przyjedzie do nas, ponieważ ma rodzinną uroczystość, ale chce, by w jego imieniu wręczyć puchar najlepszemu samochodowi zlotu.
Panie prezesie, Auto Moto Show to wręcz rodzinna impreza, niczym wielki piknik, dla osób od 2 do 102 lat.
Oczywiście. Tak samo jak na targach koni, w Skaryszewie można spotkać dziadka z wnuczkiem tak samo na Auto Moto Show widzimy całe rodziny. Także kobiety interesują się motoryzacją, oglądają, komentują. To impreza absolutnie rodzinna. Nie brakuje u nas dzieci i młodzieży. W tym roku będziemy mieli eliminacje do Mistrzostw Polski we wszystkich dziedzinach Car Audio. Będzie można posłuchać niesamowitych wręcz nagłośnień w samochodach.
Co istotne: każdy, kto uważa, że ma interesujący samochód, model, może swe dzieło pokazać. Może się zgłosić wnosząc opłatę, ale to nie są wygórowane sumy. Natomiast za wejście na teren Show płacimy za bilet.
- Tak jest. Nie ma żadnych opłat dla dzieci do 10 lat. Powyżej tego wieku sprzedajemy bilety, musimy. Koszty organizacji są olbrzymie. Musimy zapewnić bezpieczeństwo. Coraz trudniej jest w Polsce zorganizować imprezę, która by się pokryła w kosztach bez udziału konkretnych sponsorów. O takich w dobie kryzysu jest jeszcze trudniej. Nawet wielkie przedsiębiorstwa, koncerny tną budżety. Wiele moto imprez w Polsce nie dojdzie do skutku. Nam się udało. Absolutnie nam to nie przeszkadza, że jest to mała miejscowość. Wszędzie można stworzyć miły nastrój, atmosferę. Do nas przyjedzie absolutna czołówka tuningu w Polsce. Niektóre konstrukcje mają setki koni pod przednią maską. Przy niesamowitym ryku silników będziemy obserwować tak zwane „palenie gumy”. Raz w roku spotykamy się już od siedmiu lat i słyszymy pozytywnie opinie. 13 czerwca o godzinie 11 ruszamy wielką paradą z Placu Jagiellońskiego w Radomiu do Skaryszewa. Co prawda objazdami, ale te objazdy też są ciekawe, pokazują nowe obszary miasta i jego okolic. Ja zawsze łączyłem imprezę z prezentacją Radomia i cieszę się, że poczyniono wiele inwestycji, które będą procentować. Teraz trzymam kciuki za najbliższe Moto Show. Jestem trochę przesądny: ta „13 „w dacie i „7” w nazwie, ale trzymajmy kciuki, również za pogodę. Co prawda u nas część imprezy odbywa się pod zadaszeniami w halach, niemniej gdyby pogoda dopisała, to będzie kolejny świetny piknik rodzinny z motoryzacją i fantastycznymi samochodami, na który serdecznie zapraszam.
Bartek Olszewski, RAA
Więcej informacji: http://www.automotoshow.info/ams/index.php