Bez fotoradarów i jednorękich bandytów

Panie pośle roku temu rozmawialiśmy o tzw. ustawie fotoradarowej. Miala ona wejść w życie, miało powstać centrum automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym, miała być specjalna sieć fotoradarów w całej Polsce. Nniestety w ostatnich dniach słyszymy, że ustawa ta została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny.
- Ta ustawa była bardzo kontrowersyjna i ja nawet mówiłem że będzie ona bardzo niepopularna. Miała swoje zadania, ale przez wiele środowisk była krytykowana. Chociażby przez kierowców, którzy podnosili to, że najpierw drogi muszą być lepsze, a dopiero potem taki system możemy budować. Ustawa została przez Trybunał Konstytucyjny zakwestionowana jako niekonstytucyjna i ona po prostu w życie nie wejdzie.
To oznacza, że posłowie już nie zajmą się nią? Czy w Polsce nie zostanie wprowadzony w Polsce specjalny nadzór nad ruchem drogowym i specjalna sieć fotoradarów ?
- Myślę, że nie, z jednego powodu, bardzo poważnego. W Polsce w ciągu roku na drodze życie traci ponad pięć tysięcy osób. Wszelkie badania pokazują, że ponad 80 procent ofiar śmiertelnych to wynik brawurowej, nadmiernej prędkości jaką osiągają kierowcy w naszych warunkach przy obecnym stanie infrastruktury. My nie możemy nad tym przejść do porządku dziennego. Ja rozumiem, że ta ustawa została uznana za niekonstytucyjną, natomiast nie możemy przejść do porządku nad liczbą ofiar na polskich drogach. Z jednej strony musimy kierowców edukować, ale z drugiej strony państwo musi posiadać narzędzia, które pozwolą kierowców po prostu dyscyplinować na drodze.
Jak już wspomnieliśmy, dzięki tej ustawie miało też powstać centrum automatycznego dozoru nad ruchem drogowym. Rozumiem, że to też przepadło.
- Nie. Na razie nie ma rozmów na temat budowy tego centrum. Akurat na budowę tej instytucji mieliśmy środki zagwarantowane przez Komisję Europejską i to było ponad 50 mln euro, natomiast nie ma zapisów prawnych, według których te środki mielibyśmy przeznaczyć na budowę takiego centrum. Centrum na razie nie będzie i nie będzie na razie sieci supernowoczesnych fotoradarów, które miały wychwytywać nasze przewinienia na drodze. Tego nie będzie, zostajemy przy starym systemie, a w którym kierunku pójdziemy teraz, żeby przepisy okazały się konstytucyjne? Przepisy nie mogą szkodzić ludziom. My chcemy zrobić takie prawo, które pozwoli zdyscyplinować kierowców, abyśmy liczbę ofiar na drodze mogli ograniczyć. We Francji to się udało; po kilku latach od wprowadzenia tej sieci fotoradarów, liczba ofiar śmiertelnych na drodze spadła z ponad 5 tys do niespełna 2 tys. O to nam właśnie chodzi.
Pozostańmy w dalszym ciągu przy tematach drogowych. W ostatnich tygodniach w mediach krążą spekulacje dotyczace krajowej "siódemki". Droga miałaby być płatna od pierwszego stycznia.
- To jest absurd. Przecinam te wszelkie spekulacje jednego z kolorowych dzienników. Droga krajowa nr 7 będzie całkowicie bezpłatna dla wszystkich. Trwają projekty studyjne w Ministerstwie Infrastruktury, które mogą spowodować wprowadzenie opłat na konkretnych odcinkach dróg ekspresowych i autostrad dla samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony. Nie nastąpi to wcześniej niż w połowie 2011 roku. Mieszkańcy Radomia i południowego Mazowsza i wszyscy, którzy tranzytem będą przejeżdżali przez nową drogę ekspresową nr 7 całkowicie bezpiecznie i całkowicie bezpłatnie będą mogli nią podróżować.
Jeszcze jeden temat drogowy: schetynówki. W ostatnich dniach ukazała się informacja, że Radom uzyskał środki pieniężne na przebudowę dwóch dróg. To dobra informacja dla naszego miasta ?
- To bardzo dobra informacja. W tym roku na Mazowszu było do rozdysponowania blisko 100 mln złotych w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Radom drugi raz z rzędu uzyskuje dofinansowanie. W poprzednim roku remontowaliśmy wschodnią nitkę ulicy Chrobrego. W tym roku będą to połączone ulice Główna i Wapienna. Bardzo dobrze, okazuje się że ten model rządzenia, który przyjął premier Tusk, czyli tworzenie specjalnych programów, które maja finansowe gwarancje z budżetu państwa, pozwalają samorządom, m.in. Radomiowi sięgać po pieniądze na nwestycje lokalne. Bardzo dobrze, że takie programy są. Programy: przebudowy dróg, Orlik.
Przejdźmy teraz do ustawy hazardowej. Kilka tygodni temu radomskie Stowarzyszenie Bezpieczne Miasto wystosowało apel do różnego rodzaju środowisk m.in także do parlamentarzystów Ziemi Radomskiej. Czego dotyczył ten apel ?
- Od kilku miesięcy widzimy zaskakująca liczbę punktów, w których znajdują się tak zwani jednoręcy bandyci, czyli te automaty o niskich wygranych. To jest zatrważająca ilość i różne środowiska wnoszą, że państwo polskie powinno coś z tym fantem zrobić. Ja uważam, że jest bardzo dobry moment, są bardzo mocne deklaracje premiera Tuska żebyśmy zmienili tak ustawę o grach hazardowych, aby spowodowała ona zamknięcie tego rodzaju punktów. Ustawa nad którą rozpoczęliśmy prace, a która musi zostać przyjęta do końca listopada, bo tego wymagają obostrzenia budżetowe, na pewno będzie bardzo ostra i bardzo rygorystyczna. Chcemy zrobić taką ustawę, która w ciągu krótkiego czasu, maksymalnie do pięciu lat skumuluje cały hazard tylko w punktach, które są do tego przeznaczone, czyli w kasynach.
Co to będzie oznaczało dla Radomia? To znaczy, że te automaty do gier w sklepach spożywczych nagle znikną ?
- Może nie nagle, ale na pewno sukcesywnie będą wycofywane, ponieważ ludzie, którzy mają koncesję na prowadzenie tego typu działalności będą prowadzili te punkty aż do momentu wygaśnięcia koncesji. One nie nie będą już odnawiane.
Panie pośle, tak jak pan wspomniał do końca listopada ta ustawa musi wejść w życie, natomiast może być ona równie dobrze skierowana przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego i znowu będziemy czekali jak z ustawą o fotoradarach.
- Prawo skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego będą miały różne środowiska, nie tylko prezydent. Ja nie spodziewam się, że prezydent skieruje ustawę do Trybunału, natomiast mogą to zrobić środowiska hazardowe, które tak skutecznie potrafią dbać o swoje interesy. Rolą parlamentarzystów będzie zrobienie takiej ustawy, której Trybunał nie odrzuci. Ta ustawa do końca listopada wejść w życie musi, a premier Tusk zapowiedział, że jest to jego absolutny priorytet na najbliższy miesiąc. Tak, by rozwiązać problem automatów i całego hazardu, nad którym straciliśmy kontrolę.
Rozmawiał: Bartosz Rutkowski, Radio Rekord