Magistrat proponuje obniżenie cen biletów miesięcznych na wszystkie linie z 88 zł na 80 zł. Bilet miesięczny ulgowy ma kosztować 40 zł (obniżka z 44 zł). Osobom korzystającym z karty „Rodzina plus” prezydent również proponuje zniżki z dotychczasowej kwoty 66,33 na 60,30 zł. Nowością, jaką proponują urzędnicy będzie „bilet za złotówkę na dwa przystanki”. Jednak normalny będzie kosztować 2 zł, natomiast ulgowy 1 zł. - Taki bilet będzie zakodowany na karcie miejskiej. Opłaty będą pobierane poprzez jej zbliżenie do kasownika - wyjaśnia  wiceprezydent Konrad Frysztak. - Taki bilet dotyczy tylko posiadaczy karty miejskiej. W planach nie ma, byśmy mogli kupować takie bilety np.  w kioskach – potwierdza rzecznik MZDiK Dariusz Dębski. - Wysiadając na drugim przystanku należy kartę przyłożyć do kasownika, by pobrana została tylko określona suma 2 zł,  1 zł.  podam przykład: wsiadamy na przystanku pod dworcem PKP i jadąc autobusem linii „7” w kierunku centrum, wysiadamy na przystanku przy ul. Żeromskiego – tłumaczy Dębski. Radosław Witkowski i Konrad Frysztak dziś odebrali swoje karty miejskie Zdaniem włodarzy miasta, takie rozwiązanie jest „zachętą do częstszego korzystania z komunikacji miejskiej”. - Dziś rozpoczynamy proces ewolucji zmian w komunikacji miejskiej - twierdzi prezydent Radosław Witkowski i przypomina, że ostatnia obniżka cen biletów była w 2001 r. - Miasto stać na zmiany i obniżki. Uważam, że zmiany będą neutralne dla budżetu Radomia. Skutki tych decyzji będziemy analizowali. Jesteśmy gotowi na kolejne korekty cen biletów, choćby w strefie płatnego parkowania.  Ceny paliwa, moim zdaniem, nie wpływają na ceny biletów. Tu chodzi o filozofię postrzegania komunikacji publicznej. Nie może być bytem samoistnym, musi służyć mieszkańcom miasta - twierdzi Radosław Witkowski. Projekt uchwały dotyczącej zniżek za ceny biletów trafi na najbliższą (30 bm.) sesję rady miejskiej. Jeśli zmiany zaakceptują radni, to radomianie będą mogli korzystać z tańszych biletów od 1 lipca. (raa)