Budowa hali widowiskowo-sportowej. Wiceprezydent: To absolutny koniec

27 września 2021

Już tylko dostawa i konieczność instalacji pompy zraszającej hamuje złożenie przez wykonawcę wniosku do straży pożarnej, by ta zgodziła się na użytkowanie hali widowiskowo-sportowej w Radomskim Centrum Sportu. – To będzie absolutny koniec – zapewnia wiceprezydent Radomia Mateusz Tyczyński.

 

fot. MOSiR Radom

 

Przypomnijmy: w końcu czerwca strażacy nie dopuścili obiektu do użytkowania i zlecili wykonawcy zrealizowanie kilku wytycznych, wśród których znalazła się właśnie wymiana pompy. Ale na dostawę urządzenia trzeba czekać. - Rzeczywiście prace w hali nie są już prowadzone, MOSiR czeka na pompę, ale dyrektor z MOSiR nie był w stanie nam powiedzieć, kiedy będzie montowana i czy już w trakcie jej instalowania można będzie wystąpić o pozwolenia do Państwowej Straży Pożarnej. Kolejnym krokiem będzie wystąpienie o pozwolenie na użytkowanie do inspektora nadzoru budowlanego -  mówił podczas sesji rady miejskiej Łukasz Podlewski, przewodniczący doraźnej komisji rady miejskiej d.s. budowy RCS.

Absolutny koniec

Wiceprezydent Mateusz Tyczyński potwierdził, że montaż pompy to już ostatnia czynność, która finalizuje roboty w hali. - Można powiedzieć, że to już koniec, i że w najbliższych tygodniach będziemy mieć pozwolenie. To absolutny koniec, kiedy hala będzie uruchomiona  - mówił. Odpowiadając na pytania radnych poinformował, że na otwarcie będzie jakieś wydarzenie, ale "nie huczne, tylko sprawdzające". - To zajmie miesiąc, dwa, trzy od momentu uzyskania pozwolenia na budowę - wyjaśniał.

Mateusz Tyczyński uspakajał, że prace drenażowe (odowdnieniowe), które będą prowadzone wokół hali, nie uniemożliwią "choć mogą utrudnić" korzystanie z niej . - Ale przed dużymi imprezami powinny być już wykonane - dodał.

Kabarety i rewie na lodzie

Jak zapewnił prezydent Tyczyński, zainteresowanie organizacją imprez w nowym obiekcie przy ul. Struga jest bardzo duże. - To będą bardzo różne wydarzenia: kabaretowe, rewie na lodzie, komercyjne sportowe. Koncerty też, ale one planowane są z dużym wyprzedzeniem - tłumaczył. - O komercyjne wykorzystanie hali byłbym bardzo spokojny. To będzie fajne uzupełnienie na mapie eventowej dla takich miast jak Warszawa, Łódź, Kielce, Lublin, Kraków - uważa Tyczyński.

Wiceprezydent Tyczyński pokusił się też o finansowe podsumowanie budowy hali. - Bedzie kosztować około 160 mln zł, ale chcę zaznaczyć, że MOSIR odzyskał ponad 10 mln z gwarancji ubezpieczeniowych - poinformował.

bdb

 

 

 

Tags