Budowa wiaduktu w ul. Żeromskiego. Jak rozwiązać problem z hałasem?

28 kwietnia 2021

Miasto zamierzało do końca kwietnia ogłosić przetarg na przebudowę wiaduktu w ciągu ul. Żeromskiego/ Lubelskiej. Ale to raczej niemożliwe, bo ciągle nie ma decyzji środowiskowej do uzyskania pozwolenia na budowę. Problemem jest hałas generowany zarówno przez ulicę, jak i ruch pociągów.

 

Miasto dostanie na przebudowę 30 mln zł z Funduszu Inicjatyw Lokalnych

 

Jak wiadomo, nigdy nieremontowany, kilkudziesięcioletni obiekt jest w fatalnym stanie. Ale jego przebudowa jest ważna także ze względu na skomunikowanie z lotniskiem, które ma być gotowe jesienią 2022 roku.

Za duży hałas w nocy

Magistrat złożył do regionalnej Dyrekcji ochrony Środowiska projekt przebudowy i czeka na stosowna decyzję. Tymczasem wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz poinformował, że dokumentacja miasta dotycząca uzyskania decyzji RDOŚ "cały czas zawiera uchybienia, błędy i niekompletne dane". Wicewojewoda precyzuje, że  chodzi o hałas. "Z dokumentacji wynika, że nie będą dotrzymane standardy jakości środowiska w zakresie oddziaływania akustycznego w dwóch punktach kontrolnych. Występować będą przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku w porze nocy spowodowane oddziaływaniem kolei oraz nastąpi pogorszenie klimatu akustycznego. Na podstawie analizy oddziaływania skumulowanego hałasu drogowego i kolejowego zawartej w raporcie dowiadujemy się, że występować będą przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu w porze nocy" - napisał w mediach społecznościowych Standowicza. W związkuu z tym - kontynuuje: "Nie jest zatem możliwe uzgodnienie przez RDOŚ warunków realizacji inwestycji, która będzie powodować pogorszenie warunków życia ludzi oraz która powodując większą emisję hałasu względem istniejącej linii kolejowej przyczyni się do pogorszenia w sposób ponadnormatywny klimatu akustycznego na terenach podlegających ochronie akustycznej, bez podjęcia działań minimalizujących ww. uciążliwość pomimo istnienia możliwości technicznych (np. ekrany akustyczne czy cicha nawierzchnia)".

Wicewojewoda podkreśla też, że "W raporcie oraz jego uzupełnianiach, mimo wezwań, nie zaproponowano dodatkowych środków minimalizujących te uciążliwości. Ponadto przedłożona dokumentacja nadal nie zawiera szczegółowej analizy oddziaływania wariantu alternatywnego, co jest wymogiem formalnym, oraz szacunkowych emisji związanych z jego eksploatacją". Standowicz dodaje, że RDOŚ po raz trzeci wezwał radomski urząd miejski do uzupełnienia braków.

Hałas z ulicy i hałas pociągów

Sytuację wyjaśnia wiceprezydent Mateusz Tyczyński. - PKP uzyskały decyzję bez brania pod uwagę hałasu z wiaduktu, a tylko hałas generowany przez pociągi. Natomiast do budowy wiaduktu RDOŚ wzięła zarówno hałas z wiaduktu, jak i ruchu pociągów. Więc nie jest tak, że ktoś zaniedbał. Dostaliśmy kolejne wezwanie do uzupełnienia, ponieważ nałożyły się te dwa czynniki, Zrobimy to niezwłocznie - mówi wiceprezydent. Podkreśla, ze dyrektor MZDiK został zobowiązany do stałego kontaktu ze służbami wojewody i zapewnia, że współpraca z wicewojewodą Standowiczem układa się dobrze. - Mam więc nadzieję, że ta sprawa zostanie jak najszybciej zamknięta. Problem mamy zdiagnozowany, mamy rozwiązania, a które zastosujemy, zdecydujemy w dialogu z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska - zapewnia Tyczyński.

Przebudowa wiaduktu to ogromna inwestycja. Miasto otrzymało na realizację inwestycji 30 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

bdb

Tags