Chcą budować pomnik Czerwca’76. Miałby stanąć w pobliżu Lasów Państwowych

3 lutego 2019

Komitet Budowy Pomnika Radomskiego Czerwca’76 apeluje m.in. do władz miasta o wsparcie tej inicjatywy. Monument upamiętniający protest radomskich robotników miałby stanąć na placyku obok „samochodówki” i siedziby Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

 
To nie jest dobre miejsce na pomnik - uważaj komitet jego budowy (na zdjęciu podczas ubiegłorocznych uroczystości rocznicy Czerwca'76)

- To nie jest dobre miejsce na pomnik - uważa komitet jego budowy (na zdjęciu podczas ubiegłorocznych uroczystości rocznicy Czerwca'76)

  Jako adresatów apelu komitet wskazuje także Urząd d.s. Kombatantów, Instytut Pamięci Narodowej, NSZZ Solidarność. Przypomina, że od bohaterskiego zrywu minęło ponad 40 lat, z czego 30 w wolnej Polsce i w tym czasie, wszystkie miasta, w których takie wydarzenia miały miejsca należycie je uhonorowały i upamiętniły. Tak stało się np. w Poznaniu, Gdańsku czy Katowicach."Dzieła te pięknie wpisały się w pejzaż swoich miast stając się ważnym symbolem dążeń do wolności, a wydarzenia z 1976 roku po poznańskich z roku 1956 oraz na Wybrzeżu w roku 1970 okazały się kolejnym, niezwykle ważnym etapem walki o godność człowieka"- piszą autorzy apelu. Dodają, że "upamiętnienie bohaterów Radomia wzbogaci miasto, a sam pomnik według projektu wyłonionego w konkursie architektonicznym może stać się jednym z jego symboli. Będzie przypomniał o długiej tradycji w dążeniu mieszkańców do godnego życia i wolności". Pomnik ma być - zdaniem inicjatorów budowy - zadośćuczynieniom uczestnikom Radomskiego Czerwca'76 za ich cierpienia i przyczyni się do utrwalenia wizerunku Radomia jako miasta równego innym, "podziwianego na szlaku turystyki patriotycznej". Bowiem taki pomnik - pisze komitet w apelu - "jesteśmy winni nie tylko im, ale i następnym pokoleniom, które żyć będą w poczuciu dumy ze swojego miasta". Inicjatorzy budowy uważają, że pomnik nie powinien być zlokalizowany u zbiegu ulic 25 Czerwca i Żeromskiego, czyli w miejscu, gdzie dziś wśród wielu tablic i figur znajduje się m.in. symboliczny kamień upamiętniający radomskie wydarzenia. - Proponujemy, by pomnik stanął w innym miejscu, również związanym z wydarzeniami Czerwca '76 roku. Może być nim skwer przy uliczce Zbigniewa Romaszewskiego - jest na to wstępna zgoda Lasów Państwowych, ale warunkiem jest także zgoda środowiska radomskiego, o co apeluję - mówi Stanisław Kowalski, przewodniczący Stowarzyszenia Radomski Czerwiec '76. Inicjatorzy nie przesądzają o formie pomnika. - Dziś nikt nie jest w stanie nic na ten temat powiedzieć, ale jesteśmy przekonani, że oprócz upamiętnienia powinien on posiadać walory artystyczne. Jeżeli chcemy pamięcią o Radomiu zainteresować nie tylko lokalną społeczność, ale także całą Polskę, to to musi być współczesna, interesująca rzeźba - uważa artysta plastyk Stanisław Zbigniew Kamieński. Jednocześnie Stanisław Kowalski przyznaje, że komitet nie bierze pod uwagę projektu pomnika pn. Powiew, który zaprojektowano kilkadziesiąt lat temu. - Nie spełnia on już dzisiaj stawianych mu wymogów. Najlepszym rozwiązaniem będzie rozpisanie konkursu, który wyłoni zwycięzcę - zaznacza Kowalski. - My już mamy swoje lata i chcielibyśmy wreszcie doczekać się takiego pomnika za swojego życia - dodaje. Nie ma jeszcze jasności, kto miałby rozpisać konkurs i ufundować nagrody, a potem sfinansować budowę. - Najpierw musi być uchwała rady miejskiej o powstaniu i lokalizacji pomnika. Uważam też, że to miasto mogłoby rozpisać konkurs i sfinansować nagrody - byłyby to koszty około 70 tys. zł. Do samej realizacji mogłoby się dołożyć państwo, jak np. do pomnika Ignacego Daszyńskiego, czy Wojciecha Korfantego w Warszawie - wyjaśnia Michał Luty. A Stanisław Kowalski przekonuje, że pomnik powinien powstać "w zgodzie", m.in. przy udziale rady miejskiej, prezydenta, parlamentarzystów. bdb
Tags