Czajkowski idzie do sądu pracy. „Otworzyły się nowe horyzonty” – mówi o swoich planach

6 września 2017

Zwolniony z magistratu sekretarz miasta Rafał Czajkowski zapowiada złożenie pozwu do sądu pracy. Uważa, że nie złamał żadnych norm etycznych obowiązujących samorządowca, nie krytykował urzędu, a jedynie „formę prowadzonego postępowania”. Polityczne plany? – Otworzyły się nowe horyzonty – twierdzi.

Rafał Czajkowski

Rafał Czajkowski

 
Przypomnijmy: wczoraj Radosław Witkowski odwołał z funkcji Rafała Czajkowskiego, a jako powód tej decyzji podał utratę zaufania oraz "naruszenie Kodeksu Etyki Pracowników Samorządowych obowiązującego w Urzędzie Miejskim w Radomiu". Chodzi o punkt 9 kodeksu mówiący o tym, że pracownik samorządowy, „Nie krytykuje publicznie swojego urzędu, decyzji przełożonych oraz osób i instytucji realizujących politykę i zadania samorządu terytorialnego”.
Czajkowski został również zwolniony z pracy, jest na trzymiesięcznym wypowiedzeniu, ale nie musi świadczyć pracy. Były sekretarz miasta nie zgadza się z opinią, że krytykował urząd. - Nigdy nie krytykowałem urzędu, krytykowałem formę prowadzonego postępowania, krytykowałem dokument, a to jest zupełnie co innego. Sam jestem zaskoczony, że dożyliśmy takich czasów, iż mówienie prawdy może być uznane za krytykę i powód wypowiedzenia umowy o pracę - komentuje Rafał Czajkowski.
Jego zdaniem oceniając pracę kogokolwiek należy: "umieć odnieść się do całokształtu sprawy - umieć stopniować winę, karę". - W moim przypadku zabrakło spojrzenia na całokształt - zaznacza Czajkowski i przypomina, że niedawno dostał od prezydenta nagrodę za wzorową pracę.
Rafał Czajkowski jest przekonany do swoich racji, ponieważ - jak twierdzi jego wypowiedzenie to "to kolejny dokument, który powstał poza wydziałami merytorycznymi i oparty na emocjach, a nie na chłodnych analizach i faktach".
Czy były sekretarz miasta ma już jakieś plany, w tym polityczne? Czy zamierza startować na prezydenta Radomia, np. z poparciem SLD lub Kukiz'15? - Na razie idę do sądu pracy, chcę też odpocząć. To miłe, że tak wiele osób mnie popiera, dostaje dużo telefonów. Wszystkim serdecznie dziękuję - mówi Czajkowski. Uważa, że te głosy poparcia są naturalne, bo "trudno nie popierać prawdy". - Gdybym był sekretarzem miasta miasta, nie wypadałoby mi startować w wyborach. Teraz otworzyły się nowe horyzonty i nie mogę powiedzieć, co będę robił za pól roku - podkreśla rafał Czajkowski.
bdb
Tags