Czy czerwonoarmista i radziecki kosmonauta są godni honorowego obywatelstwa Radomia? Przewodniczący rady zapyta IPN

8 listopada 2016

– Generał Orłow jako honorowy obywatel Radomia mi nie pasuje – mówi przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wojcik i proponuje, by rada miejska pozbawiła go, a także drugiego Rosjanina, Piotra Klimuka, tytułu nadanego w latach 70.

 
Piotr Klimuk (z lewej) i Mirosław Hermaszewski odbyli wspólny, kosmiczny lot

Piotr Klimuk (z lewej) i Mirosław Hermaszewski odbyli wspólny, kosmiczny lot

  Przewodniczący postawił kwestię podczas wczorajszej rady miejskiej. Zabrał głos w punkcie "Sprawy różne i wnioski" i poinformował radnych, że wystąpi do IPN o zbadanie życiorysów Michaiła Orlowa i Piotra Klimuka. - Orłow to czerwonoarmista, który wyzwalał po  II wojnie światowej Radom. Dla jednych to rzeczywiście wyzwoliciel, dla innych okupant. To sprawa do dyskusji - argumentował. W kuluarach pytał też dziennikarzy: - Podobno  w czasie wojny honorowym obywatelem Radomia był Hitler. Też mielibyśmy go zostawić? Z kolei Piotr Klimuk to kosmonauta, który na orbitę okołoziemską wyleciał razem z polskim kolegą, Mirosławem Hermaszewskim. - I on także jest honorowym obywatelem Radomia - przypomniał Jan Pszczoła (SLD) zaznaczając, że pozbawić honorowego obywatelstwa można kogoś tylko wówczas, gdy dopuścił się czynu niegodnego. - Poza tym Klimuk nie był politykiem. - IPN stwierdzi, czy są godni czy nie - zaznaczał Wójcik. - Dla mnie IPN nie jest wiarygodna instytucją - odpowiadał Pszczoła. Przewodniczący komisji kultury rady miejskiej przyznaje, że komisja nie dyskutowała o kwestii pozbawiania tytułów. - Ale zdania są podzielone. Ja sam mam wątpliwości, ale to musi być poprzedzone naprawdę poważną dyskusją, zbadaniem tych życiorysów, które pobieżnie patrząc wyglądają na takie, które mogłyby dawać powody do odebrania tytułów. Zobaczymy jak w tej sprawie zachowają się radni, na pewno trzeba będzie pochylić się nad tym na posiedzeniu komisji - komentuje Jakub Kowalski. Zaznacza, że nie chce teraz przesądzać o zasługach, o korzyściach i mniej korzystnych sytuacjach z takich, a nie innych honorowych obywateli. - Jest inicjatywa przewodniczącego, by to zrewidować, ale czy się tak stanie zdecyduje rada miejska podczas glosowania - zaznacza Kowalski. przyznaje jednocześnie, że sam trzymałby się o tego rodzaju kwestii z daleka. - Uważam, że im mniej ideologii w trakcie naszych prac i posiedzeń tym lepiej,a tutaj kwestie ideologiczne będą miały niewątpliwie znaczenie - uważa szef komisji kultury. Przewodniczący Wójcik podkreśla, że do zajęcia się problemem akurat teraz skłoniła go ustawa sejmowa zobowiązująca samorządy do dekomunizacji, m.in. nazw ulic. Bożena Dobrzyńska    
Tags