Czy miasto blokuje powstanie w Radomiu „największej na świecie” aukcji skór? „Nie mamy żadnego wniosku”

24 maja 2021

Związek Polski Przemysł Futrzarski zrzuca władzom Radomia, że blokuje powstanie „największego na świecie centrum aukcyjnego skór licowych i futer”, które dałoby 600 miejsc pracy i przyczyniło się do rozwoju miasta. Tymczasem potencjalny inwestor nie złożył w urzędzie miejskim żadnych dokumentów w sprawie budowy. 

 

Zdjęcie ilustracyjne (fot.pixabay.com)

 

"Fur Hub to ogromna inwestycja. W skład planowanego przedsięwzięcia wchodzą centrum konferencyjne z rozbudowaną aulą aukcyjną, potężne centrum logistyczne, znacznych rozmiarów powierzchnie biurowa i magazynowa, sieć transportowa umożliwiająca sprawne dotarcie do FurHub, jak również fachową wysyłkę skór do wszystkich zakątków świata. Na znaczeniu zyskają lotniska zlokalizowane nieopodal FurHub. Nie bez znaczenia będzie także transport kolejowy. Realizacja tak kosztownej inwestycji sprawi, że do regionu, w którym zostanie zlokalizowana aukcja, trafią ogromne środki. Przyczyni się ona także do utworzenia około 600 miejsc pracy". To cytat ze strony internetowej planowanego przedsięwzięcia, które według zapewnień pomysłodawców, osiągnie wartość nawet 80 mln euro.

Szczepan Wójcik, prezes Związku Polski Przemysł Futrzarski oskarża wiceprezydent Katarzynę Kalinowską, że ta m.in. w telewizyjnych "Faktach" zapowiedziała blokowanie "legalnej i nie wpływającej w żaden sposób na środowisko inwestycji", co jest "przekroczeniem wszelkich standardów państwa prawa, oraz wystawieniem na śmieszność pozycji inwestycyjnej Radomia".

Wiceprezydent Kalinowska: Nie ma wniosku

Katarzyna Kalinowska sytuację nazywa kuriozalną. - My tak naprawdę, jako władze miasta nie mamy się do czego odnosić, z tego względu, że nie wpłynął do nas żaden wniosek, żadna informacja dotycząca tego, że ten inwestor zamierza w Radomiu zlokalizować tę "największą na świecie" - jak twierdzi - aukcję skór zwierząt futerkowych. Nie ma więc żadnych podstaw, w ramach których my możemy się poruszać - mówi wiceprezydent Radomia. Podkreśla, że dla niej jest to "sprawa abstrakcyjna" , a z abstrakcją się nie dyskutuje. - Póki nie będzie twardych dokumentów, nawet nie informacji, tylko dokumentów, to my nie mamy się do czego odnosić - powtarza.

Wiceprezydent Kalinowska zaznacza też, że to, czy ta inwestycja będzie kolidowała z kwestiami środowiskowymi, będzie rozstrzygnięte na etapie decyzji środowiskowej. - A to są różne organizacje, które w ramach takiej decyzji dają opinię i uzgodnienia i to one będą decydowały, czy ta potencjalna inwestycja będzie w sprzeczności ze środowiskiem, czy nie. MY jako urząd takich kompetencji po prostu nie mamy - tłumaczy wiceprezydent Kalinowska.

Zdaniem wiceprezydent, Szczepan Wójcik "szuka pretekstu żeby się wypromować". -  I znalazł pretekst pt. "największa na świecie giełda skór". Udało mu się to, bo sprawą zainteresowały się nawet media ogólnopolskie - twierdzi nasza rozmówczyni. Jak dodaje spotkała się z prezesem związku. - Z tego spotkania nic kompletnie nie wynikało, był tak duży poziom ogólności i tak mało konkretów - zapewnia wiceprezydent Radomia. Stawia wniosek, że w najbliższym czasie tego typu inwestycja nie powstanie.

Reklama z wizerunkiem

Dzisiaj na portalu gazeta.pl ukazała się płatna reklama ze zdjęciem Katarzyny Kalinowskiej i tekstem "Dlaczego Katarzyna Kalinowska nie chce, aby przez radom przechodziło 2,5 mld euro rocznie? Czy ważniejsze, niż rozwój miasta są jej poglądy polityczne?". W banerze reklamowym zakodowany jest link do strony internetowej www.furhub.pl, gdzie prezentowane są założenia projektu budowy giełdy skór w Radomiu.

- To manipulacja. Nie widziałam tego zdjęcia i tej reklamy, ale z pewnością zainterweniuję. Jeżeli rzeczywiście godzi to w moje dobra osobiste, to z cała pewnością będę szukała opinii prawnika i z cała pewnością, jakieś kroki podejmę - zapewnia wiceprezydent Kalinowska.

Bożena Dobrzyńska

 

 

 

Tags