Czy w Deskurach powstanie Instytut Miejski? Ma tu być m.in. wystawa o wolnościowych tradycjach Radomia
25 listopada 2019
W odrestaurowanej kamienicy Deskurów w Rynku ma powstać Instytut Miejski. Będzie się w nim znaleźć m.in. dział muzealny poświęcony XIX-wiecznej historii Radomia. O tym, czy nowa jednostka kultury powstanie zdecydują radni. Dariusz Wójcik z PiS już zapowiedział, że jego klub nie zgodzi się na utworzenie IM.
Kamienica Deskurów ma być gotowa po generalnym remoncie wiosną 2020 roku. Wtedy przyjdzie czas na jej wyposażenie, co ma kosztować około 300 tys. zł, oraz zatrudnienie nowych ludzi. - Projekt przewiduje, że w Instytucie pracę znajdzie 14 osób, a całością będzie kierować dyrektor. Chcielibyśmy, by był on powołany w marcu, kwietniu przyszłego roku tak, by mógł rozpisać konkurs na scenariusz stałej ekspozycji. Obejmie ona historię Radomia od początku XX wieku ze szczególnym uwzględnieniem zrywów niepodległościowych i wolnościowych: rewolucji 1905 roku, Republiki Radomskiej, Czerwca 1976 roku - mówi dyrektor wydziału kultury urzędu miejskiego Sebastian Równy.
Instytut Miejski ma także organizować kulturalne wydarzenia, które przyczynia się do ożywienia Miasta Kazimierzowskiego.
Radni Prawa i Sprawiedliwości nie poprą?
Tymczasem szef klubu radnych PiS w radzie Dariusz Wójcik na antenie zebrra.tv wyraził wątpliwości, czy w sytuacji, kiedy budżet Radomia jest w trudnej sytuacji, miasto stać na powoływanie kolejnej instytucji. " Budżet trzeszczy. Na nic nie ma. Nie ma na podwyżki dla nauczycieli, na komisję kultury, na biblioteki, Resursę Obywatelską, czyli instytucje kultury, a my powołujemy nową instytucję kultury. Instytut Miejski, gdzie zatrudniamy dyrektora, wicedyrektora, kierownika, księgową, sekretariat i chyba 14 osób dodatkowo – mówił przewodniczący klubu. Zaproponował, by Instytut Miejski, do czasu polepszenia stanu finansów miasta wszedł w skład Resursy.
Wójcik zapowiedział, że wątpliwości radnych jego ugrupowania nie oznaczają, że w ogóle nie poprą oni planu utworzenia Instytutu. Na zrazie zwrócą się do wydziału kultury magistratu o opinię w sprawie konieczności powołania w mieście nowej instytucji.
- W 2016 roku radni przyjęli stanowisko w sprawie powołania Instytutu. I pan Dariusz Wójcik był za - przypomina Równy. Podkreśla, że rewitalizacja kamienicy dostała około 20 mln zł unijnego dofinansowania, ponieważ projekt zakładał, że powstanie w niej nowa placówka kultury. - I z tych pieniędzy trzeba się do 2021 roku rozliczyć - zauważa dyrektor Równy.
bdb