Dzień otwarty w Muzeum Sztuki Współczesnej
5 maja 2011
Muzeum Sztuki Współczesnej zaprasza w niedzielę (8 bm.) o godz. 12 na kolejny dzień otwarty w ostatnim dniu trwania aktualnych wystaw.
W towarzystwie przewodnika będzie można zobaczyć ekspozycje:" Wojciech Wilczyk. Niewinne oko nie istnieje. Fotografia", "Wspominanie wojny. Malarstwo, rysunek, grafika i rzeźba z kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu" oraz posłuchać opowieści o instalacji rysunkowej Mariana Kołodzieja „Klisze pamięci” w Harmężach pod Oświęcimiem.
Od godz. 10 do 15 będzie można zwiedzać wystawy samodzielnie i uzyskać wszelkie informacje o zbiorach i działalności muzeum.
Marian Kołodziej (1921–2009) był więźniem obozu w Oświęcimiu numer 432. W obozie spotkał wielkich twórców teatru: Leona Schillera, Stefana Jaracza. W niedzielne popołudnia, w dwugodzinnym czasie wolnym, odbywały się tajne spotkania; aktorzy recytowali wiersze. Po wojnie ukończył krakowską ASP; studiował scenografię u Karola Frycza. Wielki scenograf, pracował w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku (ale też w teatrach Warszawy, Łodzi, Katowic; również zagranicą; pracował dla filmu). Był wielkim scenografem. W 1992 r. zachorował. W ramach ćwiczeń zaczął rysować. Wtedy pamięć przywołała sceny z obozu.Powstały „Klisze pamięci” - instalacja z wielkich rysunków.
Wystawy czynne będą tylko do 8 maja br.
W towarzystwie przewodnika będzie można zobaczyć ekspozycje:" Wojciech Wilczyk. Niewinne oko nie istnieje. Fotografia", "Wspominanie wojny. Malarstwo, rysunek, grafika i rzeźba z kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu" oraz posłuchać opowieści o instalacji rysunkowej Mariana Kołodzieja „Klisze pamięci” w Harmężach pod Oświęcimiem.
Od godz. 10 do 15 będzie można zwiedzać wystawy samodzielnie i uzyskać wszelkie informacje o zbiorach i działalności muzeum.
Marian Kołodziej (1921–2009) był więźniem obozu w Oświęcimiu numer 432. W obozie spotkał wielkich twórców teatru: Leona Schillera, Stefana Jaracza. W niedzielne popołudnia, w dwugodzinnym czasie wolnym, odbywały się tajne spotkania; aktorzy recytowali wiersze. Po wojnie ukończył krakowską ASP; studiował scenografię u Karola Frycza. Wielki scenograf, pracował w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku (ale też w teatrach Warszawy, Łodzi, Katowic; również zagranicą; pracował dla filmu). Był wielkim scenografem. W 1992 r. zachorował. W ramach ćwiczeń zaczął rysować. Wtedy pamięć przywołała sceny z obozu.Powstały „Klisze pamięci” - instalacja z wielkich rysunków.
Wystawy czynne będą tylko do 8 maja br.
