Igor M., były wiceprezydent Radomia z wyrokiem za łapówki. Pieniądze szły na kampanie PiS

25 marca 2019

Były wiceprezydent Radomia Igor M. powoływał swoich protegowanych w skład rad nadzorczych miejskich spółek i żądał od nich, by w latach, kiedy odbywały się wybory, przekazywali mu w gotówce część swoich wynagrodzeń, które trafiały na kampanie Prawa i Sprawiedliwości – uznał sąd.

  P1140076   Dzisiaj Sąd Rejonowy w Radomiu wydał wyrok w sprawie Igora M. skazując go na łączną karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat oraz łączną karę grzywny w wysokości 17 tys. zł, przepadek równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstw, a także zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w jednostkach dysponującymi środkami publicznymi na okres 6 lat. Jak podała w ustnych motywach uzasadnienia wyroku sędzia Violetta Łepecka, w 2011 roku Igor. M. powołał w skład rady nadzorczej RTBS "Administrator" adwokata Łukasza D., a następnie dyrektor MZDiK Kamil T. (skazany już za "ustawianie" konkursu na kierownika strefy płatnego parkowania i branie łapówek za ujawnianie warunków przetargów prowadzonych przez firmę, którą kierował) zatrudnił mecenasa do obsługi prawnej tej jednostki. - Zażądał od Łukasza D. żeby odwdzięczył się za powołanie go w skład rady nadzorczej Administratora przekazując mu w latach wyborczych miesięcznego wynagrodzenia. W 2011 roku odbyły się wybory samorządowe, a Łukasz D. przekazał osobiście Igorowi M. 2 tys. zł w miejscu jego zamieszkania, to jest w Mleczkowie - mówiła sędzia Łepecka. Łukasz D. przez dwa lata (2013-15) był także przewodniczącym rady nadzorczej MPK w Radomiu. I wtedy również przekazał Igorowi M. łącznie 5 tys. 600 zł; wybory odbywały się wówczas w maju (do Parlamentu Europejskiego) i listopadzie (samorządowe). Dodatkowo Igor M. zażądał od Łukasza D. 10 proc. netto z wynagrodzenia za zlecenie z tytułu zastępstwa procesowego dla MZDiK. Natomiast w maju 2013 roku były wiceprezydent Radomia wydał polecenie dyrektorowi MZDiK Kamilowi T. by tak "napisał" warunki konkursu na kierownika strefy płatnego parkowania w mieście, by konkurs ten wygrała wskazana przez niego osoba. Tak się też stało. Regularnie i zgodnie z planem Sąd wydając wyrok uznał, że wina byłego wiceprezydenta Radomia jest bezsprzeczna. - Nie może też być bowiem wątpliwości, że celem Igora M. było osiągniecie korzyści majątkowej - argumentowała sędzia Wioletta Łepecka. Podkreślała, że były funkcjonariusz publiczny, a takim Igor M. był, działał regularnie, zgodnie z planem i dużą determinacją. - Był inicjatorem przestępczego procederu; ustalał plan działania i nim kierował - wyjaśniała. Sąd uznał, że nie ma potrzeby osadzania oskarżonego w zakładzie karnym, bo nie był on wcześniej karany i można przyjąć, "pozytywną prognozę kryminologiczną". Wyrok jest nieprawomocny. Igor M. był prezydentem Radomia od 31 stycznia 2007 roku - do 2 stycznia 2015 roku. bdb    
Tags