- Było to dla mnie bardzo duże wyzwanie zawodowe. Wydaje mi się, że temu wyzwaniu udało nam się wspólnie podołać. Wskazują na to efekty naszej jednostki, ale ktoś mądry powiedział, że czas na zmiany przychodzi wtedy, gdy jest dobrze. Stąd taka moja decyzja - mówił podczas uroczystości pożegnania Karol Szwalbe. Dziękował funkcjonariuszom za lata współpracy, za sukcesy. Zapewniał, że przypadło mu w udziale kierowanie zespołem prawdziwych profesjonalistów. - Myślę, że dzięki naszej pracy, naszej służbie udało nam się zmienić trochę oblicze tego miasta jeśli chodzi o bezpieczeństwo. To dla mnie powód dla osobistej satysfakcji, bo tyle z nas zostaje, ile zrobiliśmy dla innych, a sądzę że wspólnie udało nam się zrobić dla miasta, powiatu trochę dobrych rzeczy i ciesze się, że władze samorządowe maja takie odczucia - podkreślał były komendant. Karol Szawlbe przytacza dane: w 2005 roku, gdy pracował w komisariacie na ul. Traugutta odnotowano tam 6 tys. przestępstw, dziś w całym Radomiu popełnianych jest 5 tys. - Te wyniki korespondują z odczuciami mieszkańców, że w Radomiu jest coraz bezpieczniej - zaznacza były szef miejskiej policji. Nazwisko Karola Szwalbe stało się głośne niemal w całej Polsce, gdy w 2013 r. prokuratura zajmowała się doniesieniem  Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą, które uznało, że komendant obraził ich uczucia religijne polecając usunięcie krzyży z budynku komendy oraz komisariatów. Prokuratura umorzyła wówczas postępowanie w tej sprawie. Sam Szwalbe  twierdzi, że w pracy "trzeba się liczyć z trudnościami, bo życie nie jest usłane różami". - A pokonywanie trudności i sytuacje stresowe kształtują człowieka - zapewnia. Karol Szwalbe jest absolwentem dziennikarstwa i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Lubi czytać, uprawia czynnie sport, w tym sztuki walki, jeździ na rowerze. Jest też myśliwym. _ Mieszkam na wsi, ato sprzyja takim zajęciom - zapewnia. bdb