Od tygodnia kradli w drogerii perfumy. Łączna suma strat sklepu to niemal 8 tys. zł. Zostali zatrzymani przez kozienickich policjantów i usłyszeli już zarzuty. Teraz jednemu grozi do pięciu, a drugiemu do 10 lat więzienia.

- Policjanci otrzymali informację od pracownika drogerii w Kozienicach o kradzieżach perfum. Jeden z mężczyzn w celu utrzymania swojego łupu popchnął ekspedientkę i zaczął uciekać. Funkcjonariusze, aby ustalić sprawców na miejscu zdarzenia przejrzeli zapisy z monitoringu. Znając rysopisy podejrzanych rozpoczęli poszukiwania. Jeden z policjantów przebywając na urlopie na jednej z ulic w Kozienicach zauważył podejrzewanego o te czyny mężczyznę. Odpowiadał on rysopisowi, który zarejestrował monitoring. Okazało się, że to 36-letni mężczyzna przebywający od niedawna w Kozienicach. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Dzień później został zatrzymany kolejny podejrzany, który wspólnie z kolegą zajmował się tym procederem. 35-latek z Kozienic podczas zatrzymania posiadał przy sobie narkotyki, on również trafił do policyjnego aresztu - relacjonuje mł. asp. Ilona Tarczyńska z KPP w Kozienicach.
Obaj przyznali się do stawianych zarzutów. Łączna suma strat to niemal 8 tys. zł. Za przestępstwo kradzieży grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności natomiast za kradzież rozbójniczą do 10 lat pozbawienia wolności.
kat