Kradzionym nie wyjechał
- O godz. 1.30 w nocy do odprawy na przejściu
granicznym w Łysej Polanie w Tatrach podjechał mercedesem vito 38-letni mieszkaniec okolic Radomia - relacjonuje mjr Marek Jarosiński, rzecznik Karpackiego Oddziału
Straży Granicznej w Nowym Sączu. - Funkjonariusze sprawdzili numery pojazdu i
wtedy okazało się, że na niektórych częściach samochodu usunięte
zostały oznaczenia roku produkcji, pozostałe jego główne podzespoły
miały inną datę produkcji niż wskazywały dokumenty pojazdu, a tabliczka
znamionowa nosiła ślady ingerencji w jej treść. Do tego weryfikacja
pola numerowego wskazała, że samochód powinien mieć inny kolor
karoserii niż ma w rzeczywistości.
Okazało się, że samochód jest poszukiwany przez radomską policję jako kradziony. - Jego
kierowca, 38-letni mieszkaniec Radomia, został zatrzymany i przekazany policji, a mercedes odholowany na parking
policyjny w Zakopanem - dodaje rzecznik.