Łódź dryfowała na wodzie i zbliżała się do zapory. Turystom, w tym dwojgu dzieciom, pomogli policyjni wodniacy

25 lipca 2023

W łodzi zepsuł się silnik i dryfowała ona na wodzie. Awaria, silny wiatr, dzieci na pokładzie oraz brak reakcji na wołanie o pomoc innych uczestników sportów wodnych – to wszystko nie sprzyjało bezpiecznemu dotarciu do brzegu. Z pomocą przyszli policyjni wodniacy.

 

 

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę. - Patrol wodniaków pełniący służbę na zbiorniku w Domaniowie zauważył dryfujący jacht, którego wiatr spychał w kierunku zapory czołowej zbiornika. Kiedy mundurowi podpłynęli okazało się, że w jachcie zepsuł się silnik. Sternik łodzi, aby zapobiec jej rozbiciu, zacumował ją na kotwicy. Mieszkańcy Warszawy poinformowali, że od dłuższego czasu wzywali pomocy, jednak żadna z łodzi nie podpłynęła do nich. Tego dnia był upał i silny wiatr, a na jachcie znajdowała się czwórka dorosłych i dwoje małych dzieci, zaś łódź niebezpiecznie zbliżała się do zapory. Policjanci natychmiast podjęli akcję ratunkową, wzięli łódź na hol i pomogli dopłynąć bezpiecznie do przystani. Żaden z żeglarzy nie potrzebował pomocy medycznej - relacjonuje asp. szt. Aneta Wilk z KPP w Przysusze.

Policja apeluje o rozwagę i ostrożność podczas korzystania z wypoczynku na wodzie: pamiętajmy, by właściwie oceniać swoją wiedzę i umiejętności. Uważajmy na szybko zmieniające się warunki pogodowe, takie jak burza lub nagłe podmuchy wiatru. Kolejna rzecz to posiadanie obowiązkowego wyposażenia ratunkowego – kamizelek asekuracyjnych i koła ratunkowego, które naprawdę mogą nam uratować życie w kryzysowej sytuacji. - Policjanci będą na bieżąco sprawdzać tego typu akcesoria, a także trzeźwość sterników i innych użytkowników jednostek pływających - zapewnia asp. Wilk.

kat

 

Tags
Reklama