Malowali, ozdabiali w świątecznym nastroju

8 grudnia 2013
Mikołaje, prezenty, gwiazdki, choinki – tych i wielu świątecznych elementów nie zabrakło na bombkach malowanych przez bardziej i mniej znanych radomian. Ale widzieliśmy też… diabełka.


 

Twórcze skupienie jest bardzo potrzebneJak co roku o tej porze na spotkanie – tym razem do Łaźni – przyszło bardzo dużo osób. Wśród nich władze miasta z prezydentem i dwojgiem wiceprezydentów, posłowie, senatorowie, radni z rodzinami. Byli policjanci, przedstawiciele środowisk kulturalnych, dziennikarze. I profesjonaliści w tej materii, czyli artyści plastycy. Nastrój zapewniały występy muzyków.

 

2Prezydentowi Andrzejowi Kosztowniakowi towarzyszyła żona oraz syn i córka. – Tak, po dzieciach, które bardzo wyrosły, widać że spotykamy się już po raz siódmy – przyznaje prezydent.  Doświadczenie i wprawa nabyta przez lata dają efekty. Prezydent postanowił namalować na swojej bombce dzwonki. Brokat, którego używał wylądował też na jego… nosie.

 

2Senator Wojciech Skurkiewicz dogląda postępów, które robią jego trzy córki. Zwłaszcza te młodsze – Magda i Julia. - Namalowałam już jednego bałwanka, tutaj będzie drugi – chwali się Julka.

 

Poseł Marek Suski, tradycyjnie przygotowany doskonale, z zapleczem technicznym w postaci tabletu, na którym znajduje się wizerunek Mikołaja. Poseł znany z zamiłowania do sztuk plastycznych (sam też maluje) przenosi świętego na swoja bombkę. Siedzący obok poseł Zbigniew Kuźmiuk wygląda natomiast na… bezrobotnego. – Ja jestem organizatorem – tłumaczy od razu brak w ręku pędzla do malowania.

 

2Przy stoliku plastyków różnorodność wizji i inspiracji. Marek Szpak postanowił na kruchej bombce zostawić herb Radomia. – Na drugiej stronie będą charakterystyczne dla miasta budynki – zdradza swój zamysł.
Wiceprezydent Ryszard Fałek, skryty nieco przed okiem ogółu w bocznej salce melduje swojemu szefowi, który już dzieło skończył: - Będą Trzej Królowie. Na razie mam czapki.

 

2Anna Kwiecień, wiceprezydent odpowiedzialna za służbę zdrowia, pozostaje wierna środowisku. – Tu jest anioł-lekarz, a tu anioł-pielegniarka – opowiada. No i cóż z tego, skoro jej sąsiadka, Krystyna Joanna Szymańska, szefowa od miejskiej kultury a zarazem artystka plastyczka wyczarowuje… diabła! – Diabełki też powinny mieć święta – usprawiedliwia się.

 

W sobotę, 14 bm. podczas gwiazdkowego koncertu Radomskiej Orkiestry Kameralnej bombki będą licytowane. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie 8-letniego Szymona Kowalika, ciężko chorego podopiecznego Caritasu. 

 

(bdb)

 

Więcej zdjęć w Galerii