Na odsiecz zabytkom

5 czerwca 2007
Społeczny Komitet Ratowania Zabytków Radomia powstał w 1997 roku z inicjatywy Aleksandra Sawickiego, byłego dyrektora Zespołu Szkół Budowlanych. Stowarzyszenie jest m.in. inicjatorem  badań archeologicznych na Zamku Królewskim w Radomiu. W ciągu dziesięcioletniej działalności komitet uporządkował również grodzisko Piotrówka, był pomysłodawcą wykonania pomnika Jana Kochanowskiego i uporządkowania terenu wokół niego w parku Kościuszki.Aleksander Sawicki


Komitet Ratowania Zabytków Radomia ma swoje święto, obchodzi w tym roku 10-lecie powstania. Jak chcecie Państwo uczcić tę rocznicę?
Chcielibyśmy zrobić wystawę o Radomiu i jego zabytkach. Specjalnie na tę okazję przygotowaliśmy kilka bardzo ciekawych eksponatów m.in. makiety z zabytkowymi obiektami Radomia. Niestety, nie mamy miejsca, aby je zaprezentować. Nie udostępniono nam sali, o którą się staraliśmy. Dysponujemy  tylko pomieszczeniem, w którym pracujemy i przygotowujemy eksponaty. Nie ma tu jednak odpowiednich warunków, żeby pokazać to, co byśmy chcieli. Nie wystawimy eksponatów na holu urzędu, bobardzo szybko by się zniszczyły. Wciąż mam jednak nadzieję, że znajdzie się jakieś miejsce, bo wystawa może być naprawdę ciekawa i warta zobaczenia.

Poza obchodami jubileuszowymi komitet ma wiele innych zajęć?
W najbliższym czasie chcemy zająć się remontowaniem kapliczki, która znajduje się przy ul. Słowackiego tuż przy wiadukcie. Jest to kubaturowa, jedna z najładniejszych kapiliczek w Radomiu. Opiekuje się nią teraz pewna starsza pani, dzięki czemu jest zawsze czysta i zadbana, ale chcemy ją odnowić na tyle, na ile wystarczy nam funduszy. Przygotowujemy się też do utworzenia Muzeum Historycznego Ziemi Radomskiej. Do Rady Miejskiej wpłynął już odpowiedni wniosek w tej sprawie. Chcemy to zrobić jak najszybciej. Koszty po części poniosłoby miasto, ale póki co czekamy na decyzję. Jest już także gotowy projekt renowacji placu 72 pułku Piechoty przy ul. Malczewskiego i Wernera wraz z pominikiem Chachowskiego. Czekamy na decyzje miasta w tej sprawie.

Ale współpraca z miastem nie zawsze układa się najlepiej?

Nie ma, i stwierdzam to z przykrością, takiego zainteresowania dziedzictwem kulturowym, jakiego można by się spodziewać i oczekiwać. Jest bardzo ciężko, ale ciągle mamy nadzieję, że się to zmieni. Robimy wszystko, żeby otrzymywać pomoc potrzebną do ratowania naszego pięknego i bogatego w zabytki miasta.

To trochę dziwne: władze Radomia nie sprzyjają społecznikom, którzy zabiegają o ocalenie dóbr kulturalnych miasta?

Trudno powiedzieć z czego to wynika. Naprawdę, trzeba się bardzo napracować, nachodzić, aby coś zrobić i zdobyć pieniądze. Na szczęście możemy liczyć jeszcze na pomoc zwykłych radomian, którym los naszych pięknych zabytków nie jest obojętny

Lada dzień ukaże się kolejny numer kwartalnika "Wczoraj i dziś Radomia". O czym będzie można w nim poczytać?

Nowy numer kwartalnika jest już przygotowany do druku i będzie wkrótce dostępny. Wydajemy go od początku swego istenia i cieszy się on dużym zainteresowaniem: ukazuje się w nakładzie pięćciuset egzemplarzy. Będzie można w nim poczytać m.in. o radomskich kapliczkach, ośredniowiecznym mieście, kamienicy pod Białym Orłem.

Kto najczęściej sięga po kwartalnik?
Wszyscy, których interesuje Radom, jego historia i to się w nim znajduje.Poza tym kupują go szkoły, aby wykorzystać jego treści na lekcjach historii. Niedługo ukaże się również książka metodyczno-turystyczna. Można powiedzieć o niej śmiało - przewodnik, którą opracowała Stanisława Bachanek. To bardzo obszerna książka, w której autorka zawarła wiele interesujących informacji o Ziemi Radomskiej.

Rozmawiała: Ewelina Krawczyk.